Skandaliczna postawa Radwana po zabójstwie porywacza Kubusia w "Na dobre i na złe" po wakacjach
Krzysztof wiele przeszedł, a poszukiwania i walka o życie Kubusia, już na zawsze pozostaną w jego pamięci. Przypomnijmy, że bandyci Żaneta (Oliwia Adamowicz) i Alek porwali dziecko dla okupu. W trakcie akcji wyszło na jaw, że nie o tego chłopca im chodziło! Doszło do pomyłki, bo porwany miał zostać syn Jacka Marcinkowskiego (Mateusz Rusin), sympatii Joanny Gawryło (Monika Kaleńska). Jak tylko bandyci zorientowali się, że złapali nie to dziecko, postanowili szybko zmienić plan działania i zażądać od Radwana miliona złotych okupu! Zdesperowany lekarz zaczął gromadzić pieniądze, ale wkrótce sam dotarł wreszcie do kryjówki Żanety i Alka i tam doszło do krwawego starcia. Krzysztof znalazł nieprzytomnego syna i od razu spostrzegł, że coś jest z nim nie tak. Nie przewidział, że bandyci nafaszerowali chłopca za dużą dawką substancji uspokajających. Radwan w minionym sezonie "Na dobre i na złe" stoczył walkę z porywaczem syna, którą wygrał. Alek upadł na ziemię z rozbita głową i zmarł...
Nowe odcinki "Na dobre i na złe" rozpoczną się od akcji ratunkowej Kubusia. Radwan przetransportuje syna do Leśnej Góry i będzie widać, że przeżyte emocje zostaną z nim na zawsze. Stanie się oziębły, bezduszny i zagubiony. Kiedy pod placówką wpadnie na Blankę, potraktuje ją jak wroga!
- O boże, tak strasznie mi przykro... - zatrzyma go pod szpitalem Blanka. (...) Czy mogę ci w czymś pomóc? Rozmawiałam przed chwilą z Aśką, powiedziała, że z Kubusiem trochę lepiej... Ale jak ty sobie radzisz... czy... - cytuje słowa kobiety portal światseriali.interia.pl. Krzysztof nawet nie zareaguje na słowa dawnej miłości. Pogrąży się w myślach o tym, co stało się w kryjówce bandytów. Przecież doprowadził do śmierci Alka i chociaż ten porwał mu syna, zapewne pojawią się druzgocące konsekwencje.
Blanka zauważy zmianę w Radwanie w "Na dobre i na złe" po wakacjach
Blanka szybko się zorientuje, że Krzysztof nawet nie raczy jej odpowiedzieć. - Krzysiek, jestem tutaj! - krzyknie kobieta, która zauważy, że chociaż lekarz stoi obok, nie ma z nim kontaktu! - Nie teraz - ostro rzuci Radwan i oddali się w swoją stronę. Zostawi oszołomioną Blankę bez żadnego wyjaśnienia, a ona przecież zaoferuje mu swoją pomoc. Widać będzie, że w lekarzu zajdą zmiany, które wstrząsną wszystkimi.