"Na dobre i na złe" odcinek 914 - środa, 20.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 914 odcinku "Na dobre i na złe" Zawilscy nie odpuszczą walki o Mojżesza, choć Gloria skutecznie postara im się to utrudnić! Krasucka najpierw nie odda im dziecka, które podstępem przemyci do Leśnej Góry, a następnie sama wyrazi chęć adopcji chłopca i wystąpi o zawieszenie ich wizyt! Ale Marlena i Dawid tak łatwo się nie poddadzą i w 914 odcinku "Na dobre i na złe" ponownie zjawią się w mieszkaniu Krasuckiej, aby zobaczyć się z chłopcem. I jak podaje swiatseriali.interia.pl będą mieli ku temu mocne argumenty, gdyż sąd jeszcze nie zdąży rozpatrzyć wniosku lekarki!
- Ale sąd tego jeszcze nie rozpatrzył. A dla dobra dziecka... - zacznie tłumaczyć Dawid, ale zniecierpliwiona Gloria wejdzie mu w słowo - Robię wszystko dla jego dobra!
- Ale nie przekreślajmy... Dla nas to, co robisz, jest trudne - wtrąci się Marlena, po czym pałeczkę przejmie jej mąż, aby ona nie powiedziała kilku słów za dużo - Chcielibyśmy go tylko zobaczyć, zabrać na spacer....
Tyle tylko, że Gloria w 914 odcinku "Na dobre i na złe" się na to nie zgodzi, a na dodatek wyrzuci ich z mieszkania! Spóźniona Krasucka uda się do pracy, a Mojżesza zostawi pod opieką Anki, która okłamie ją, że ma doświadczenie w opiece nad dziećmi, a lekarka ślepo jej uwierzy! I to będzie jej błąd, ale nie pierwszy, gdyż w szpitalu mocno podpadnie i Maksowi, który zacznie robić jej wymówki z powodu dziecka! A na dodatek w 914 odcinku "Na dobre i na złe" postawi jej okropne ultimatum!
- Muszę iść - wyprosi ich Gloria, po czym już w pracy zacznie tłumaczyć się szefowi - Miałam problem z opiekunką...
- To miało nie mieć wpływu na twoją pracę! - wytknie jej Maks.
- To? - dopyta oburzona.
- Dobrze wiesz, o czym mówię i nie pogrywaj mi tu, bo nie dam się wciągnąć w słowne przepychanki. Jeszcze raz i możesz już nie przychodzić - Beger postawi sprawę jasno.
- Wyrzucisz mnie? - zapyta wprost, na co, jak szybko się przekona, usłyszy prorocze słowa - To bardzo słabe jest. Mówiłem ci, że to nie do pogodzenia!
I w 914 odcinku "Na dobre i na złe" Maks wcale się nie pomyli! A to dlatego, że tuż przed operacją z Glorią skontaktuje się Anka, która oświadczy, że w trybie natychmiastowym rezygnuje z pracy! A przy okazji przyzna się do kłamstwa, po którym i ona postawi jej jasne ultimatum! I tym samym postawi ją pod ścianą!
- Ja rezygnuję!... Mam dosyć! Cały czas płacze! Nie wiem co robić! - oświadczy Anka.
- Uspokój go, przytul, pobaw się z nim - poradzi jej Gloria.
- Nigdy nie zajmowałam się takimi dziećmi! - przyzna się "opiekunka".
- Ale mówiłaś... - zacznie Krasucka, ale dziewczyna nie pozwoli dokończyć jej zdania - Kłamałam! Zapłacisz mi połowę. Masz go sobie odebrać!
- Jestem w pracy. Zaczynamy operację - przyzna lekarka, ale niewzruszona Anka postawi sprawę jasno - Nie obchodzi mnie. Jeśli cię nie będzie, zostawię go tu samego!
W tym momencie w 914 odcinku "Na dobre i na złe" Gloria dobitnie zda sobie sprawę, że faktycznie nie uda jej się pogodzić pracy z opieką nad dzieckiem. Dlatego skontaktuje się z Zawilskimi i zwróci się do nich z rozpaczliwą prośbą o pomoc, na którą małżonkowie oczywiście przystaną. Marlena i Dawid niezwłocznie wrócą do mieszkania Glorii, gdzie pod jej nieobecność zajmą się Mojżeszem, a tuż po jej powrocie usłyszą najszczęśliwszą dla siebie wiadomość o rezygnacji Krasuckiej i dobrowolnym oddaniu im dziecka!
- Nie będę stawała na drodze do waszego wspólnego szczęścia... Wiem, że będziecie potrafili zaopiekować się moim, moim... Wycofam wniosek o adopcję. To była zła decyzja - oświadczy Gloria, na co małżonkowie oszaleją ze szczęścia!