"Na dobre i na złe" odcinek 911 - środa, 28.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 911 odcinku "Na dobre i na złe" ciężko poturbowana w wyniku wypadku drogowego Olena trafi do szpitala tuż po urodzeniu synka! Hania przyjmie poród obecnej narzeczonej Michała i zacznie udzielać jej pierwszej pomocy, gdy ta tuż po nim straci przytomność, a na domiar złego Sikorka odkryje, że doszło do krwawienia wewnętrznego. W 911 odcinku "Na dobre i na złe" Kosenko szybko trafi na blok operacyjny, szczególnie, że przybyli na miejsce ratownicy stwierdzą kolejne obrażenia, które jak podaje swiatseriali.interia.pl zrelacjonują Wilczewskiemu tuż po przekazaniu jego narzeczonej w ręce lekarzy z Leśnej Góry.
- Złamanie prawego ramienia, powierzchowne rany cięte i tłuczone, łożysko nadal na miejscu, brzuch twardy, deskowaty... - zrelacjonuje jeden z nich, przez co Michał od razu będzie wiedział, co się święci. Tym bardziej, że narzeczona będzie nieprzytomna i podpięta do respiratora - Deskowaty brzuch oznacza tylko jedno - krwawienie wewnętrzne. Przeszła już tyle operacji, tyle razy była ranna... Każda kolejna operacja to coraz większe ryzyko... Ona musi przeżyć...
Chwilę później w 911 odcinku "Na dobre i na złe" Olena przejdzie gruntowne badania pod okiem Blanki (Pola Gonciarz) i Krzyśka (Mateusz Damięcki). A ci nie będą mieli dla Michała i Cezarego (Daniel Olbrychski) dobrych wieści...
- Co z nią? - zapyta Wilczewski.
- Ma pękniętą śledzionę. Jest przygotowywana do operacji - odpowie Milewska.
- Usunąłem łożysko ręcznie, ale mięsień macicy się nie obkurcza tak, jak powinien, dlatego będziemy operować jednocześnie z Falko i Borysem - doda Radwan.
- Ale wyjdzie z tego? - zaniepokoi się Cezary, ale niestety ani Blanka, ani Krzysiek nie będą mogli dać mu takiej gwarancji.
- Przyślę kogoś do was, jak będziemy wiedzieli coś więcej - obieca im ginekolog.
- Uratujcie ją... - poprosi błagalnym tonem senior.
Następnie w 911 odcinku "Na dobre i na złe" Kosenko będzie już na bloku operacyjnym, gdzie obok Milewskiej i Radwana, staną także Falkowicz (Michał Żebrowski) z Jakubkiem (Borys Zacharzewski). Ale mimo takich specjalistów przy stole stan Oleny wciąż będzie się pogarszał, a przy okazji wyjdą na jaw kolejne problemy...
- Śledziona zaklemowana - stwierdzi Andrzej.
- Ale ciśnienie nadal spada... - zaalarmuje Julka.
- To macica. W ogóle się nie kurczy! - oceni Krzysiek.
- Traci za dużo krwi. Najbezpieczniej byłoby ją wyciąć. Już ma zaburzenia krzepnięcia... - oceni Borys.
- A jak będą chcieli mieć więcej dzieci? Nie możemy jej wyciąć macicy, zanim nie wykorzystamy wszystkich opcji - wtrąci się Blanka.
- Tnij, Krzysztof. Dzieci można adoptować - postanowi Falkowicz.
W tym momencie w 911 odcinku "Na dobre i na złe" zaniepokojony Michał wyśle na salę pielęgniarkę, aby dowiedziała się jak przebiega operacja jego narzeczonej. Tym bardziej, że w jej trakcie nie uzyska żadnej informacji, ale to wcale nie będzie oznaczać nic złego! A wręcz przeciwnie, gdyż lekarzom uda się uratować nie tylko życie, ale i macicę Oleny! I choć specjaliści już zaczną świętować, to Burska ostrzeże ich, że to jeszcze nie koniec walki o jej życie. I niestety wcale się nie pomyli...
- Doktor Wilczewski chce wiedzieć, co z doktor Oleną... - zapyta pielęgniarka.
- Już, już kończę... Zaraz do niego wyjdziemy - przyzna Radwan.
- Przeżyła, to najważniejsze - doda Milewska.
- Wprawdzie bez śledziony... - dorzuci Jakubek.
- Bez śledziony można żyć... - zauważy Falkowicz.
- Myślę, że nie obrazi się o tę śledzionę. Dobrze, że macicę udało się uratować - podkreśli Krzysiek.
- Tyle rurek, jeszcze te blizny.... Biedna - westchnie Blanka.
- Ale przynajmniej będzie mogła patrzeć, jak rośnie jej syn. Jeszcze godzinę temu to nie było takie oczywiste... Nadal nie jest - zauważy Julka.
- Myślałem, że będę musiał powiedzieć Michałowi, że stracił żonę... - wtrąci się Andrzej.
- Nie zapeszaj. Przed nią jeszcze długa droga... - oceni Burska.
Wówczas w 911 odcinku "Na dobre i na złe" Falkowicz wyjdzie z sali operacyjnej, dokąd podbiegną zaniepokojeni Wilczewscy. Andrzej potwierdzi słowa pielęgniarki o udanej operacji, ale za sprawą Julki ostrzeże, że kluczowa okaże się decydująca doba. A tej Olena niestety nie przeżyje i umrze, zostawiając Michała samego z dzieckiem...
- Co z Oleną? - zapyta go Michał.
- Pielęgniarka powiedziała nam, że operacja się udała... - wtrąci Cezary.
- Najgorsze za nami. Julka zaraz zabierze ją na OIOM. Następna doba będzie kluczowa... - potwierdzi Andrzej, na co Wilczewscy rzucą mu się w ramiona.
- Nieprędko będziemy ją wybudzać, ale jej stan jest stabilny. Na razie musimy jej dać czas... - poinformuje ich Julka.
- Możemy z nią zostać? - zapyta Wilczewski.
- Każda dodatkowa osoba przy pacjencie w jej stanie zwiększa ryzyko infekcji... Wiesz o tym... - przypomni mu Burska, ale niestety Kosenko i tak odejdzie...