"Na dobre i na złe" odcinek 896 - środa, 8.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 896 odcinku "Na dobre i na złe" w Leśnej Górze zapanuje ogromny skutek, spowodowany śmiercią Artioma. Niestety, mimo heroicznej walki Hani i Aliny, dawnego narzeczonego Oleny nie uda się uratować, gdyż jego płuca zostaną doszczętnie uszkodzone przez toksyczny dym, którego nawdycha się w trakcie bombardowania zakładów chemicznych i pomocy poszkodowanym. I nie będzie on jedyną ofiarą, gdyż jak podaje swiatseriali.interia.pl umrą również członkowie jego oddziału, jak i wszyscy ludzie, których udało się wyciągnąć z piekła. W 895 odcinku "Na dobre i na złe" Artiom odejdzie na zawsze tuż po ostatnim wyznaniu miłości Olenie, którą oficjalnie odda w ręce Michała (Mateusz Janicki)...
W 896 odcinku "Na dobre i na złe" pielęgniarki zabiorą zmarłego Artioma do kostnicy, a nad jego śmiercią gorzko zapłaczą Sikorki. Hania i Lucyna (Anna Samusionek) pogrążą się w smutku i rozpaczy, gdyż Kozak nie będzie dla nich jedynie zwykłym pacjentem. A jego bohaterska śmierć, gdy narażał własne życie, aby uratować ciężko ranną Olenę z pewnością na stale zapisze się w ich pamięci. Ale co z tego, gdy Ukraińca już nie będzie. Tym bardziej, że w 896 odcinku "Na dobre i na złe" trzeba będzie poinformować o wszystkim ciężarną Kosenko, która dopiero co również przejdzie operację, ratującą życie nie tylko jej, ale i dziecka. I to na Sikorce spocznie ten smutny obowiązek, gdyż przecież to ona do ostatniej chwili walczyła o Artioma wspólnie z Fisher. Ale niestety obie przegrały ten najważniejszy pojedynek...
W 896 odcinku "Na dobre i na złe" Hania przekaże Olenie tragiczne wieści o śmierci Artioma. A dla Kosenko będzie to tym cięższe, gdyż przecież już raz pożegnała ukochanego, który rzekomo miał zginąć na wojnie na Ukrainie wraz ze swoim ukochanym koniem, ale finalnie okazało się, że Kozak jednak żyje. Niestety, w tym przypadku nie będzie już happy endu, gdyż Sikorka potwierdzi odejście Artioma, który finalnie faktycznie zginie przez wojnę na swojej ojczyźnie. W 896 odcinku "Na dobre i na złe" zrozpaczona Olena ponownie pogrąży się w ogromnym bólu i smutku, ale tym razem będzie on o wiele silniejszy niż wcześniej. I to nie tylko przez to, że tym razem jej dawny ukochany umrze już naprawdę, ale przede wszystkim, że poświęci swoje życie dla niej. I to dotknie ją szczególnie, podobnie z resztą jak jego matkę Kristinę (Tetiana Proskurina) i dowódcę (Dymytro Maklakov), którym smutną wiadomość o śmierci Artioma przekaże Wilczewski...