"Na dobre i na złe" odcinek 885 - środa, 17.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 885 odcinku "Na dobre i na złe" Krzysiek nie zgłosi porwania Kubusia na policję, gdyż przerazi się wiadomością od porywaczy, którzy zagrożą, że jeżeli to zrobi, to zabiją jego syna. Zamiast tego Radwan skupi się na zbieraniu miliona złotych na okup, które pożyczy od wszystkich lekarzy z Leśnej Góry, a także złoży aż 4 wnioski o kredyt, ale finalnie przyzna mu go wyłącznie 1. Na tym problemy Krzyśka się nie skończą, gdyż w 885 odcinku "Na dobre i na złe" o porwaniu syna dowie się również Joanna, która natychmiast postanowi zawiadomić o wszystkim policję. Oczywiście, Radwan jej na to nie pozwoli, ale przerażona Gawryło ostatecznie dopnie swego!
W 885 odcinku "Na dobre i na złe" funkcjonariusze natychmiast przystąpią do działania i zaczną lokalizować ostatnie logowanie się telefonu Kubusia. Jednak porywacze przewidzą ten ruch i dla bezpieczeństwa postanowią zmienić swoją lokalizację. Tym bardziej, że Kubuś zdejmie z oczu opaskę i zobaczy twarz nie tylko swojej oprawczyni, ale również dostrzeże miejsce, w którym się znajdują. To sprawi, że w 885 odcinku "Na dobre i na złe" Żaneta i Alek zdecydują się uciec wraz z Kubusiem i to tuż przed przyjazdem policjantów!
- Mają lokalizację telefonu Kuby. Właśnie tam jadą - oświadczy Krzyśkowi, gdy odbierze telefon od policjantki Bogny (Dagmara Bąk).
W 885 odcinku "Na dobre i na złe" policja zjawi się na działkach, w których porywacze początkowo przetrzymywali Kubusia, ale na miejscu nie znajdą ani nich, ani dziecka. Oczywiście, funkcjonariusze zaczną zbierać ślady, zaś Bogna zapewni Aśkę, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby odnaleźć Kubusia!
- Pani Gawryło, tak, ale niestety zdążyli się wynieść zanim tu dotarliśmy. Zbieramy materiał dowodowy. Jeżeli zostawili cokolwiek, choćby włos, to obiecuję, że ustalimy ich tożsamość - zapewni ją policjantka.
Brak postępów policji w 885 odcinku "Na dobre i na złe" wcale nie zdziwi Krzyśka, który od samego początku był wobec niej sceptyczny. Mimo tego Aśka wciąż będzie wierzyć w funkcjonariuszy, z kolei Radwan będzie przekonany, że muszą załatwić tą sprawę sami. Podobnie jak Jacek (Mateusz Rusin), kochanek Aśki, który zaproponuje mu swoją pomoc i to nie dość, ze za jej plecami, to jeszcze bez udziału policji!
- Mówiłem ci, że nie powinnaś iść na policję! Co powiedzieli? - zapyta Krzysiek.
- Że zbierają ślady i na pewno znajdą, kto go porwał - przekaże Aśka.
- Jeżeli nie byli wcześniej notowani, musieliby zostawić dowód osobisty, albo wizytówkę - zauważy Radwan.
- Krzysiek, ale przecież oni muszą wiedzieć, co robią - uzna Gawryło.
- Jeżeli chcemy go odzyskać, to musimy działać, a nie liczyć na tych idiotów - powie stanowczo i właśnie tak postąpi!