"Na dobre i na złe" odcinek 787 - środa, 4.11.2020, o godz. 20.55 w TVP2
Blady strach w 787 odcinku "Na dobre i na złe" padnie na Artura Barta, który kiedyś sam walczył z uzależnieniem od narkotyków, a teraz stanie w obliczu uzależnienia zagrażającemu życiu jego dziecka! Przez szalejącą pandemię koronawirusa neurochirurg z Leśnej Góry będzie bał się kontaktu z zakażonymi pacjentami, żeby nie zarazić swojej rodziny - Julki i syna Tymka.
Właśnie dlatego w 787 odcinku "Na dobre i na złe" zgodzi się zostać opiekunką dzieci znajomych ze szpitala. Na prośbę pielęgniarki Beaty (Maria Góralczyk) zajmie się jej synem Krzesimirem, a Michał poprosi go, żeby rzucił także okiem na Matyldę, która chwilowo wprowadzi się do mieszkania Wilczewskiego. Pechowo w 787 odcinku "Na dobre i na złe" Bart razem z Tymkiem i synem Beaty zjawi się tam w nieodpowiednim momencie. Nieświadomy tego jak wielkie zagrożenie czyha na chłopców.
Bo syn Julki i Barta w 787 odcinku "Na dobre i na złe" podczas zabawy znajdzie pudełko z narkotykami Matyldy. Zaciekawiony 4-latek otworzy je, pewny, że znajdzie tam cukierki. Chwilę później Matylda zauważy puste opakowanie i wpadnie w panikę. Zacznie gorączkowo szukać tabletek, które dostała od dilerki Niny, a Bart zbyt późno zorientuje się, co wpadło w ręce chłopców. Natychmiast zabierze dzieci do szpitala!
Tym samym w 787 odcinku "Na dobre i na złe" wyda się, że Matylda zażywa narkotyki, a Nina jest nie tylko jej przyjaciółką, ale także wciągnęła ją w nałóg. Mimo ogromnego zagrożenia koronawirusem Bart zabierze Tymka, Krzesmira i Matyldę do szpitala, żeby zapobiec najgorszemu. Na szczęście badania wykażą, że chłopcy niczego nie połknęli. Skończy się na strachu, ale Kasia Smuda i Michał tak tego nie zostawią.
Rodzicom Matyldy puszczą nerwy do tego stopnia, że zaatakują 14-latkę za to co zrobiła. Finał będzie taki, że w 787 odcinku "Na dobre i na złe" Matylda ucieknie z domu.