"Na dobre i na złe" odcinek 736 - środa, 20.03.2019, o godz. 20.55 w TVP2
Przypominamy, że w serialu "Na dobre i na złe" Bart wyjechał z Polski z powodu załamania psychicznego. Uzależnienie, przerwa od pracy i sytuacja rodzinna sprawiły, że profesor pogubił się w sobie, jak i w życiu. Potrzebował przestrzeni do ułożenia wszystkiego w głowie. W poprzednich odcinkach "Na dobre i na złe" zostawił narzeczoną oraz syna.
Pod jego nieobecność Burska w "Na dobre i na złe" przeżywała piekło. Musiała uporać się z ogromną tęsknotą i namolnym zachowaniem Marcina (Filip Bobek). W 736 odcinku ponownie stanie z nim twarzą w twarz.
- Julka, czekaj! Od dwóch tygodni próbuję się do ciebie dodzwonić, unikasz mnie?
- Tak!
- Porozmawiajmy...
- Nie chcę z tobą rozmawiać Marcin!
Nagle zadzwoni telefon. To będzie Bart. Patrząc prosto w oczy Molendzie Julka zacznie błagać, by narzeczony do niej wrócił.
- Artur wróć do mnie, proszę cię... Nie! Odsuń się ode mnie Marcin! - lekarz spróbuje ją dotknąć. Nagły krzyk zaniepokoi profesora:
- Co się stało?!
- Przepraszam, wszystko jest okej, nic się nie stało...
- O czym ty mówisz?!
- Gdzie ty do cholery jesteś? My ciebie potrzebujemy Artur. Bart... Tymek był w niebezpieczeństwie.
- W jakim niebezpieczeństwie?! O czym ty mówisz!
Ewidentnie Julka w "Na dobre i na złe" nie raczyła wspomnieć o tym, że ona i ich syn znaleźli się o krok od śmierci! Dopiero po dwóch tygodniach powie mu o tragedii...
- Grozili, że zrobią mu krzywdę... przez niego! Artur, ale teraz już wszystko jest dobrze!
Wyjątkowo słaby zasięg przerwie połączenie. Czy Bart wróci do rodziny?