"Na dobre i na złe" odcinek 725 - środa, 19.12.2018, o godz. 20.55 w TVP2
Smuda z "Na dobre i na złe" musi zmierzyć się z konsekwencjami intrygi, którą uknuła trzynaście lat temu. Falkowicz (Michał Żebrowski) przez Michała dowiedział się, że Matylda jest biologiczną córką rywala. Wszystko - jego rodzina, a w szczególności małżeństwo - zaczęło się sypać.
Teraz tylko Matylda jeszcze nie zna prawy, a Kasia w 725 odcinku "Na dobre i na złe" zrobi wszystko, aby tak pozostało. Niestety, Wilczewski ma inne plany.
Po ciężkiej rozmowie z Andrzejem Kasia przeprowadzi nieprzyjemną rozmowę na szpitalnym korytarzu. Michał pomyśli, że ma mu za złe powiedzenie prawdy jej ukochanemu. Smuda w 725 odcinku "Na dobre i na złe" wybuchnie.
- To nie chodzi o Falko! Ważne jest teraz czego chcesz.
- Nagle cię interesuje czego ja chcę?
- Znowu chcesz działać z zaskoczenia?
- Czy się to komuś podoba, czy nie - Matylda jest moją córką.
- Dla Matyldy jesteś obcym panem, który nie ma żadnych praw!
- Ale można to zmienić.
- Nie licz na mnie. - Będziesz musiała.
Wilczewski zrobi się poważny, jak nigdy wcześniej. Okaże się, że Kasia najbardziej boi się, iż straci rodzinę bezpowrotnie, dlatego ukrywa wszystko przed Matyldą.
- Wystąpię do sądu na ustalenie ojcostwa.
- Nie zgodzę się na badania DNA. Co, będziesz dalej żądał widzeń?
- Tak. Poza tym, Matylda ma prawo wiedzieć, kto jest jej ojcem.
- Chcesz mi rozwalić życie! Nie zgodziłam się z tobą być, to chcesz mnie zniszczyć?!
- Nie wszystko kręci się wokół ciebie.
W 725 odcinku "Na dobre i na złe" Michał nic sobie nie zrobi z zakazów i nakazów byłej miłości. Zagrozi, że jeżeli ona nie wyzna sekretu ich córce, to z całą pewnością on to zrobi!