"Na dobre i na złe" odcinek 646 - środa, 5.10.2016, o godz. 20.40 w TVP2
Chora na raka Blanka Consalida, w 646 odcinku "Na dobre i na złe", wybuchnie złością na Wiktorię. Wiadomość o chorobie była jak grom z jasnego nieba - zwykły ból w ramieniu, badanie kontrolne, a na końcu okazuje się, że być może potrzebna będzie amputacja ręki. Dla tak młodej osoby jak Blanka taki scenariusz wywołuje szczególnie silne emocje. Nic dziwnego, że będzie chciała je wyładować i jej ofiarą padnie właśnie matka.
Zobacz: Na dobre i na złe. Robert Dębski będzie udawał kalekę, żeby Sylwia odwołała rozwód
Przy rozmowie lekarzy w Leśnej Górze o skutkach operacji - pozytywnych, negatywnych - tłumaczeniu Blance na czym polega operacja, dziewczyna nie wytrzyma. Szczególnie, kiedy dowie się, że przy tej chorobie często kończy się na amputacji. Oskarży Wiktorię o kłamstwo:
- Nie dotykaj mnie! Cały czas kłamałaś! - zacznie się wyrywać, po czym wyjdzie z sali. Wiktoria bez zastanowienia ruszy za nią. - Mam się ciebie słuchać dlatego, że jesteś lekarzem? - wykrzyczy na korytarzu Consalidzie - Nie! Dlatego, że cię kocham, że jesteś moją córką i że nie chcę cię stracić!
- Już dawno mnie straciłaś! Kiedy oddałaś mnie do babci! Kiedy przez dziesięć lat udawałaś moją siostrę. Teraz nagle chcesz być matką roku? Bo co, bo masz wyrzuty sumienia?!
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Operacja chorej na raka Blanki. Amputują rękę córce Wiktorii?
Lekarka załamie się słowami swojej córki. Dojdzie do wniosku, że jest beznadziejna w roli matki i dziewczyna ma rację w swoich oskarżeniach. Po kłótni z Wiki załamana Blanka ucieknie ze szpitala. Czy w 646 odcinku "Na dobre i na złe" uspokoi się i porozmawia z matką na spokojnie? Co ważniejsze, czy wróci na operację? Bedzie musiała, inaczej umrze...
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!