"Na dobre i na złe" odcinek 593 - środa, 1.04.2015, o godz. 20.40 w TVP2
W ''Na dobre i na złe'' związek Oli i Przemka jest już przeszłością. Mimo to Zapała nadal kocha Pietrzakównę i nie może znieść myśli, że ona spotyka się z Jankiem.
Patrz: Na dobre i na złe. Ślub w Leśnej Górze. Agata i Szczepan świadkami na ślubie Zuzy i pacjenta z Afryki
W 593 odcinku ''Na dobre i na złe'' między Przemkiem i Stanisławskim dochodzi do awantury na sali operacyjnej. O co poszło? Oczywiście o Olę! Tylko, że Przemek chyba sam nie wie czego chce, bo najpierw rzucił się z pięściami na Janka, a potem chciał pocałować w windzie Zuzę.
W 593 odcinku ''Na dobre i na złe'' Przemek nabawił się kompleksów, kiedy zobaczył Olę i jej nowego kochasia w czułych objęciach. Zapała postanowił zapytać Zuzę, swoją dawną kochankę, jak ocenia jego umiejętności w kategorii pocałunki. Zuza nie odpowiedziała od razu, ale tego samego dnia lekarze przypadkiem spotkali się w szpitalnej windzie.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Przemek wyznaje Oli miłość
-Przemyślałam sprawę - mówi Zuza, kiedy Przemek wchodzi do windy.
-No i... -I w skali od 1 do 10 mogę dać ci 7. Mocne 7 - ocenia kochanka Zapały. On chce podwyższyć notę i rzuca się do pocałunku, ale młoda pani doktor go odpycha.
-Zuza. Myślałem, że...
-No to źle myślałeś. Chcesz dokopać Oli to się rzucaj na kogoś innego. Przemek weź się w garść. Pozwól jej żeby była szczęśliwa na jej własny sposób - mówi Zuza i odchodzi.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
Na dobre i na złe. Przemek uwiedzie Zuzę, żeby odegrać się na Oli za jej romans z Jankiem
Przemek Zapała (Marcin Rogacewicz) z "Na dobre i an złe" sam nie wie czego chce. Były partner Oli (Anna Karczmarczyk) najpierw rzuca się z pięściami na jej nowego kochasia, Jana Stanisławskiego (Krzysztof Kwiatkowski), a później próbuje pocałować Zuzę (Julia Kamińska)! W 593 odcinku ''Na dobre i na złe'' Zuza daje Zapale kosza. Przemek nadal kocha Olę, ale ma nadzieję, że z pomocą Zuzy zrobi jej na złość! Zuza nie daje się w to wmanewrować, a Przemek zostaje zupełnie sam.