"Na dobre i na złe" odcinek 557 - środa, 30.04.2014, o godz. 20.40 w TVP2
Mateusz Damięcki jako nowy ordynator ginekologii Krzysztof Radwan dołącza do obsady "Na dobre i na złe" w tragicznych okolicznościach, które omal nie kończą się śmiercią nowego szefa Hany Goldberg (Kamilla Baar). W 557 odcinku "Na dobre i na złe" Nina Rudnicka potrąca samochodem mężczyznę na rolach. Nie wie, że ma do czynienia z lekarzem, który zaczyna pracę w Leśnej Górze.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Hana Goldberg straci dziecko! Paula zabierze jej córkę Martynkę
Wypadek wygląda niegroźnie. Tajemniczy mężczyzna nie chce, żeby wzywać pogotowie ratunkowe. Nie ma żadnych widocznych obrażeń, zapewnia też Ninę, że czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy. Jak czytamy w dwutygodniku "Świat Seriali" miłośnik jazdy na rolkach szybko odjeżdża, a Nina zapomina o tym incydencie.
Kilka godzin później Krzysztof Radawan trafia do Leśnej Góry pod opiekę Agaty - nieświadomej, że mężczyzna brał udział w wypadku i może mieć uraz mózgu. Przywozi go jego dziewczyna Karolina (Dominika Kojro), z której jeszcze tego samego dnia się rozstaje. Nowy ginekolog z "Na dobre i na złe" ukrywa przed wszystkimi, że ma tętniaka mózgu.
- Krzysztofowi nic się nie stanie, odjedzie o własnych siłach do domu, ale potem straci przytomność. Mój bohater ma tętniaka uaktywniającego się pod wpływem silnych emocji, które podnoszą ciśnienie. Przejdzie w Leśnej Górze operację i będzie miał do siebie żal, że trafi tam jako pacjent, a nie kilka dni później jako nowy ordynator oddziału ginekologicznego - powiedział Mateusz Damięcki.
Patrz: Na dobre i na złe. Córka Oli i Przemka urodzi się chora? Frania ma uszkodzenie mózgu?
Nina od razu rozpoznaje w pacjencie człowieka, którego potrąciła samochodem, lecz zataja przed lekarzami, że była sprawcą wypadku. W końcu wyznaje całą prawdę Michałowi Samborowi (Radosław Krzyżowski). Na szczęście zrobi to w samą porę, bo tętniak zagraża życiu Krzysztofa. - Potrąciłam go. Jechał na rolkach, uderzył w mój samochód, usiadł… Pozbierał się i odjechał!
- Czekaj, zaraz, powoli… To w końcu ty go potrąciłaś czy… - Sambor próbuje dowiedzieć się co się stało.
- Rozmawiałam z tobą przez telefon. Wjechał w mój samochód, odbił się rękami, usiadł na ziemi. Nie chciał pomocy, odjechał. Pozwoliłam mu odjechać… A powinnam przywieźć go na badania!
- Przecież tego, co się stało, nie można nawet nazwać wypadkiem…
- Ale ten człowiek leży teraz nieprzytomny!
Po natychmiastowej operacji nowy ordynator oznajmia wszystkim, że właśnie zdobył posadę szefa oddziału ginekologicznego i wkrótce zacznie pracę w Leśnej Górze jako następca doktora Wójcika. A co się stanie z tak lubianym przez widzów Wójcikiem? Czy odejdzie z "Na dobre i na złe"? O tym fani serialu przekonają się na początku maja.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''Na dobre i na złe''? Odwiedź nas na Facebooku!
