Na dobre i na złe. Marek Rogalski ma kłopoty przez Falkowicza. Profesor Zamenhoff ze Szwajcarii na kontroli badań nad nowym lekiem

"Na dobre i na złe" odcinek 554 - środa, 9.04.2013, o godz. 20.40 w TVP2

Na czym polega przekręt Andrzeja Falkowicza z badaniami klinicznymi nad nowymi lekiem? Okazuje się, że ukradziona Leszkowi Wawrzyniakowi (Michał Żurawski) cząsteczka, na podstawie której w Szwajcarii powstał nowy lek na miażdżycę to jedno wielkie oszustwo.

Falkowicz za grube pieniądze nie sprzedał Szwajcarom swojego cudownego leku, skutecznego w leczeniu stwardnienia rozsianego, tylko zupełnie inną cząsteczkę, która nie pomaga pacjentom chorym na miażdżycę. I to nie tylko w szpitalu w Leśnej Górze, ale także w innych ośrodkach badawczych.

Przeczytaj: Na dobre i na złe. Tomasz Rzepecki wyznaje Wiktorii, że chce z nią być

W 554 odcinku "Na dobre i na złe" profesor Zamenhoff, która kieruje badaniami ze Szwajcarii oraz jej asystent Kris (Bartosz Waga) zjawiają się w Leśnej Górze. Marek Rogalski - świadomy, że wyniki badań nie są wcale dobre zaczyna  się nerwowo tłumaczyć:
- Testowany lek nie działa tak jak byśmy się tego spodziewali... Nie mam na to żadnego wpływu, działam zgodnie z procedurami! Otrzymujecie szczegółowe raporty…

Zobacz: Na dobre i na złe. Przemek Zapała oszaleje na punkcie dziecka. Frania będzie córeczką tatusia

Ale Kris od razu wchodzi mu w słowo: - Problemy z lekiem nie dotyczą jedynie ośrodka w Polsce. Z innych ośrodków również otrzymujemy raporty o niezadowalającej skuteczności leku. Czy to pana uspokaja?
- Wkurza mnie, że lek nie działa! Spodziewałem się spektakularnych efektów. Sprawdziłem wszystko, procedury, pacjentów…

Szwajcarzy proszą o pomoc Falkowicza. Kris wypytuje profesora dlaczego nowy lek nie działa, skoro Falkowicz zapewniał, że cząsteczka, którą im sprzedał jest skuteczna. Lekarz z Leśnej Górzy tłumaczy się głupio, że na pewno zawiodła szwajcarska precyzja podczas produkcji. Stara się za wszelką cenę ukryć swoje oszustwo.

Tylko Adam Krajewski (Grzegorz Daukszewicz) domyśla się prawdy. Podejrzewa, że Falkowicz celowo rozwalił badania kliniczne po tym jak Szwajcarzy odebrali mu zaszczytną funkcję szefa badań.

Chcesz wiedzieć więcej o "Na dobre i na złe? Koniecznie odwiedź nas na Facebooku!