Marek (Jan Wieczorkowski) nie chce zrobić pacjentowi wkłucia centralnego i prosi o pomoc Agatę (Emilia Komarnicka).
- Agatka, spojrzałabyś? Trzeba wyrównać poziom insuliny.
- Najlepiej założyć wkłucie centralne.
- Dokładnie, skarbie.
- "Skarbie"?!... Co to do cholery miało być?!
- Wolisz "słoneczko"?
NA DOBRE I NA ZŁE - więcej o serialu
- Wolę, żebyś używał własnych rąk, "ptaszku"!
- Podobno całkiem dobrze wychodzi ci centralne wkłucie, chciałem tylko zaoszczędzić pacjentowi.
- Ale to jest twój pacjent i nie obchodzi mnie, czego chciałeś mu zaoszczędzić, wykorzystując
mnie! "Ja nie robię centralnego wkłucia", "ja nie operuję,". Jesteś lekarzem w tym szpitalu czy nie?!
- Przepraszam.
- Ale ty nie przepraszaj mnie, tylko ty rób to sam!
NA DOBRE i NA ZŁE. Piotr GAWRYŁO i MAGDA - czy POŁĄCZY ICH MIŁOŚĆ i będą razem - ZDJĘCIA >>>
Wkrótce zakłopotany docinkami Agaty zbiera się na odwagę i przeprowadza zabieg. U Adama występują powikłania, a Agata domyśla się, że kardiolog popełnił błąd. Marek przyznaje, że ma to związek z wydarzeniami w jego życiu w przeszłości i wyznaje jej swoją tajemnicę.
W bufecie Marek tłumaczy, dlaczego nie chciał podjąć się tego zadania.
- Miałem czerniaka, wyleczyłem go. Od tamtej pory nie mam czucia w palcach.