Po odejściu z "Na dobre i na złe" Kamilla Baar skupiła się na teatrze. Dokładnie 19 listopada miał premierę spektakl "Kordian" w Teatrze Narodowym w reżyserii Jana Englerta, w którym aktorka gra Wiolettę, jedną z głównym ról.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Co Kamilla Baar robi po odejściu z Na dobre i na złe?
Poza tym była gwiazda "Na dobre i na złe" szykuje się do zdjęć w filmie Filipa Bajona, "Kamerdyner". Na tym jednak nie koniec, bo serialowa Hana Goldberg właśnie podpisała kontrakt na rolę w nowym serialu. To na razie tajemnica, ale dzięki tej roli Kamilla Baar ma szansę pokazać się z zupełnie innej strony.
Dla Kamilli Baar rozdział w karierze pod tytułem "Na dobre i na zle" jest już defintywnie zakończony. W ostatnim wywiadzie dla magazynu "Elle" przyznała, że na zawsze pożegnała się z Haną Goldberg, postacią, która przyniosła jej sławę i miłość milionów widzów.
Patrz: Na dobre i na złe. Piotr Gawryło wróci do Leśnej Góry, ale bez Hany Goldberg i ich dziecka
- To był dobry moment, żeby odejść z "Na dobre i na złe". Polubiłam swoją bohaterkę, czerpałam inspirację z jej siły i przebojowości. Hana pojawiła się i zniknęła. Tyle. Czas, który zyskałam, spędzam z rodziną. I realizuję swoje pasje - powiedziała aktorka.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!
