W jednym z ostatnich wywiadów Grzegorz Daukszewicz uchylił rąbka tajemnicy. Opowiedział o tym jaki jest kiedy gasną światła a wokół nie ma kamer. Jaki jest prywatnie aktor wcielający się w Adama Krajewskiego z Leśnej Góry? To będzie dla Was zaskoczenie! Boi się własnej krwi, os i szerszeni. W dodatku jest nieśmiały i nie potrafi podrywać.
Zobacz: Na dobre i na złe. Nowa czołówka Na dobre i na złe z Adamem Krajewskim i Olą
Jak Grzegorz Daukszewicz dostał rolę w "Na dobre i na złe"?
Jak zaczęła się jego przygoda z ''Na dobre i na złe''? To proste. Zwyczajnie potrzebował pieniędzy, a to była dobra propozycja pracy. - Kiedy przyszła propozycja "Na dobre i na złe”, akurat wpadłem w kłopoty finansowe, w teatrze niewiele się wtedy działo. Skusiła mnie praca przed kamerą. Dodatkowo uznałem, że mam już swoje lata na karku i mogę zaryzykować - tłumaczy aktor w rozmowie z portalem tvp.info.
Grzegorz Daukszewicz wciela się w postać Adama od lutego 2013 roku. Młody chirurg to bawidamek. A co o swoim bohaterze sądzi sam aktor?
- Wydawało mi się, że to będzie bardzo zły, czarny charakter. To, co było na początku, to była jego maska, zarozumiały bawidamek jest tak naprawdę wrażliwcem, skrzywdzonym chłopakiem. Tak to sobie tłumaczyłem - opowiada Grzegorz.
Przeczytaj: Na dobre i na złe. Adam Krajewski zniszczy Falkowicza. Nie chce znać brata!
Adam i Grzegorz są podobni? Okazuje się, że nie. - Też lubię często udawać, że jestem inny niż w rzeczywistości, fajniejszy, a tak naprawdę wszystko jest podyktowane dystansem, jaki mam do drugiego człowieka - mówi z uśmiechem Daukszewicz i dodaje:
- Mam problem z poznawaniem nowych ludzi. Nie jestem dobry w podrywie. Nigdy nie byłem, podryw bardzo dużo mnie kosztował.
Wygląda na to, że serialowy Adam Krajewski woli kiedy to kobiety przejmują inicjatywę. Niestety mamy złą wiadomość dla wszystkich fanek aktora. Grzegorz jest już zajęty. I jak sam przyznaje, ma nadzieję, że to potrwa jak najdłużej.
Chcesz wiedzieć więcej o serialach? Odwiedź nas na Facebooku!