"Na dobre i na złe" nowe odcinki po wakacjach 2014 od środy, 3.09.2014, o godz. 20.40 w TVP2
W wywiadzie dla portalu tvp.info.pl Grzegorz Daukszewicz z "Na dobre i na złe" przyznał, że jak każdy chłopiec w dzieciństwie chciał być policjantem. Jednak zawsze czuł powołanie do aktorstwa.
Zobacz: Na dobre i na złe po wakacjach 2014 - WSZYSTKIE SZCZEGÓŁY
- Policjantem, psychologiem, weterynarzem, muzykiem… - wylicza aktor. - Tych pomysłów było trochę, ale w tyle głowy zawsze było aktorstwo. Może dlatego, że jestem nieśmiały. Chciałem się w ten sposób konfrontować ze swoimi lękami- opowiada Grzegorz.
- Im częściej wchodziłem na scenę, tym częściej czułem adrenalinę, a ona była dobra, bo wiedziałem, że nie była tym strachem, który czułem wcześniej. Dla mnie wyjście na scenę było sprawdzianem tego, jak się z tymi moimi lękami konfrontować - zdradza aktor w wywiadzie dla tvp.info.pl
Przeczytaj: Na dobre i na złe po wakacjach 2014. Ola i Przemek przetrwają kryzys. Zuza nie zniszczy ich rodziny
Z lękiem aktor walczył już w szkole podstawowej. Przełomem okazało się przedstawienie przed świętami Bożego Narodzenia, w którym Grzegorz Daukszewicz grał koguta.
- Robiliśmy jasełka, pierwszy raz przed tłumem kolegów coś „gdakałem” na scenie. Śmiali się ze mnie, byłem czerwony, chciałem się schować, ale to mi dało kopa. Pomyślałem, że dopóki nie powiem swojej kwestii od początku do końca, nie zejdę ze sceny - wspomina Daukszewicz.
Jak widać, z lękiem i tremą świetnie sobie poradził. Teraz znamy go jako Adama Krajewskiego z ''Na dobre i na złe'', zabójczo przystojnego chirurga, którego romans z Wiktorią Consalidą (Katarzyna Dąbrowska) był jednym z najciekawszych wątków minionego sezonu.
Chcesz wiedzieć więcej o serialu ''Na dobre i na złe''? Odwiedź nas na Facebooku!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości SuperSeriale.pl na e-mail