Katarzyna Cichopek zdradza sekret kręcenia "M jak miłość"
Nagrywanie scen do kolejnych odcinków ulubionych seriali zabiera wiele czasu, a żeby osiągnąć zadawalający, realistyczny efekt końcowy dla widzów, muszą natrudzić się zarówno aktorzy, jak i cała produkcja. Nie inaczej jest w przypadku "M jak miłość", gdzie gwiazdy serialu obecnie pracują nad kolejnymi odcinkami, które będzie można oglądać już na jesień. Katarzyna Cichopek i Marcin Mroczek mieli do zagrania wspólną scenę z Miśkiem (Aleksander Bożyk) pod szkołą chłopca. Katarzyna Cichopek postanowiła zdradzić przy tej okazji, jak wygląda praca nad dobrym, realistycznym ujęciem.
- Kochani, zdradzę wam mały sekret - zaczyna relacjonować aktorka. - Jesteśmy oczywiście na planie serialu, natomiast to, co mamy tutaj pod stopami, to są nasze znaczniki, widzicie? - mówi Katarzyna Cichopek i pokazuje pewien przedmiot pod swoimi stopami. Okazuje się, że przy każdym z aktorów biorących udział w danej scenie, leży kolorowy znacznik, który ma wyznaczyć aktorom miejsce, gdzie muszą się zatrzymać, by idealnie wpasować się w układ kamery. - (...) To nasz pozycje, w które musimy wejść, by stanąć idealnie pod kamery, które są ustawione - kontynuuje gwiazda "M jak miłość" i pokazuje sprzęt kamerzystów na przeciwko siebie.
Sztuczki na planie "M jak miłość"
Tajemnica z planu "M jak miłość" wyszła na jaw, a jak się okazuje, aktorzy nie mogą sobie stawać gdzie chcą i jak chcą. Wszystko musi być dokładnie wymierzone i ustawione pod kamery i światło. Zatem kiedy aktorzy grają sceny, że gdzieś podchodzą czy zatrzymują się w danym miejscu, ono nigdy nie jest przypadkowe. Dzięki pewnym gadżetom, aktorom łatwiej jest pracować na planie. To oczywiście nie jedyne sztuczki, które produkcja wykorzystuje do kręcenia kolejnych scen, a Katarzyna Cichopek często dzieli się z fanami nowinkami z planu.