"M jak miłość". Iga zdobyła się na kolejne szczere wyznanie. Co to oznacza dla jej serialowej Uli?
Ula w "M jak miłość" jest zagrożona osobistym przeżyciem wielkiej, rodzinnej traumy. Adoptowana z domu dziecka wnuczka Barbary prawdopodobnie sama będzie musiała adoptować dziecko! Starania Uli i Bartka o dziecko już na początku nowego sezonu serialu okażą się bardzo trudne i możliwe jest, że któreś z nich okaże się bezpłodne. Czy Ula będzie musiała przeżyć własną traumę, aby uratować życie porzuconemu przez własnych rodziców dziecku?
Wiele na to wskazuje - już w 1595 odcinku "M jak miłość" Ula i Bartek podejmą decyzję, aby o pomoc w zapłodnieniu Uli udać się do się do lekarza. Lisieckich czeka cała seria badań i być może utrata nadziei... Jak pisaliśmy jako pierwsi TUTAJ - jest wysoce prawdopodobne, że Ula i Bartek wychowają nieślubne dziecko!
Nie przegap: Przepiękna Iza z M jak miłość zachwyca w nowej ramówce konkurencji! Przy Adrianie Kalskiej zabrakło najważniejszej osoby - WIDEO, ZDJĘCIA
Z kolei w życiu prywatnym, grającej Ulę w "M jak miłość" Igi Krefft również wydarzył się przełom. Gwiazda zdecydowała się opowiedzieć wszystkim, że od lat cierpi na depresję i nerwicę. Pomogły jej dopiero leki psychotropowe i psychoterapia - po pomoc zgłosiła się dopiero wtedy, kiedy już było z nią bardzo źle...
Teraz Ula z "M jak miłość" wydaje się czuć już bardzo dobrze, a wakacje 2021 postanowiła poświęcić licznym podróżom. W związku z tym ma naprawdę mało czasu na spędzanie czasu z najbliższymi.
- Moli drodzy, mój weekend dobiegł końca. Uciekłam z Trójmiasta na chwilę, aby się zobaczyć z moją rodzinką, bo nie wiem kiedy znowu będę mogła ich zobaczyć... - wyznała Krefft na swoim profilu na Instagramie.
Gwiazda "M jak miłość" opowiedziała też, jak wylicza każdą minutę na przygotowanie się do kolejnego wyjazdu, spakowanie i inne zwyczajne rzeczy. Krefft pokazuje też swoją fryzurę w wielkim nieładzie, ale wydaje się tym faktem mocno wyluzowana. Zobacz, jak wygląda i co wyznaje Iga Krefft na swoim profilu na Instagramie - WIDEO!