"M jak miłość" odcinek 1786 - poniedziałek, 4.03.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Śmierć Zbyszka Filarskiego w 1786 odcinku "M jak miłość" to będzie potężny cios dla Kingi, która straci ukochanego ojca, a także dla Krysi Filarskiej, która dopiero co doszła do siebie po równie niespodziewanym odejściu Wojtka Marszałka (śp. Emilian Kamiński). Po tym jak po długiej chorobie w sierpniu zeszłego roku zmarł Andrzej Precigs, produkcja "M jak miłość" przesunęła wątek Filarskiego na dalszy plan.
Na początku obecnego sezonu "M jak miłość" Zbyszek po długim leczeniu w sanatorium trafił do szpitala. Potem Filarski odwiedził jeszcze Kingę, Piotrka i wnuki oraz byłą żonę Krysię, którzy przeżywali żałobę po śmierci Marszałka. Wówczas okazało się, że Filarski ma problemy z poruszaniem, niesprawną, unieruchomioną nogę i korzysta z kul ortopedycznych. Przez wiele miesięcy Kinga nie miała z ojcem żadnego kontaktu. Z przeciwieństwie do Krysi.
Ostatnia rozmowa Kingi z Filarskim przed śmiercią Zbyszka
W 1786 odcinku "M jak miłość" w dniu śmierci Zbyszek zdąży jeszcze zadzwonić do Kingi i podczas ostatniej rozmowy z córką nie zdoła ukryć jak bardzo jest smutny i przygnębiony. Mimo odpoczynku w luksusowym SPA nad morzem. - Powiedział, że jestem i zawsze byłam jego największym skarbem. Ja i dzieci – zaniepokojona Kinga, którą cytuje portal światseriali.interia.pl zda Piotrkowi relację z rozmowy z ojcem.
Strach przed tym, że ze Zbyszek dzieje się coś złego w 1786 odcinku "M jak miłość" sprawi, że Kinga zacznie wypytywać o niego także swoją matkę. Krysia potwierdzi, że od śmierci Wojtka jest w stałym kontakcie z byłym mężem, który także bardzo przeżył odejście najlepszego przyjaciela. - Zbyszek bardzo mnie wspiera… Jemu też brakuje Wojtka. Wiesz, to w ogóle nie ten sam człowiek, co kiedyś. Dzisiaj, na przykład, przeprosił mnie za to, że nie docenił tego, co dostał od życia, od losu…
- Nie wydaje ci się to trochę dziwne - zauważy Kinga.
- Nie, chyba nie… Odejście Wojtka nim wstrząsnęło… W takich chwilach człowiek zaczyna myśleć o różnych sprawach, rozliczać swoje życie… Myślę, że to o to chodzi - Filarska w 1786 odcinku "M jak miłość" w przeciwieństwie do córki nie będzie podejrzewała najgorszego.
Kinga dostanie od Zbyszka pożegnalną przesyłkę
Niepokój Kingi w 1786 odcinku "M jak miłość" spotęguje fakt ostatnia przesyłka od Zbyszka, którą dostarczy jej kurier. Będzie w niej list oraz pudełko z pierścionkiem, który kiedyś należał do matki Filarskiego, a potem do Krysi. Po pobycie w SPA Zbyszek postanowi wyjechać na jakiś czas do Szwecji i zostawi pierścionek byłej żonie. Kinga uzna, że za zachowaniem ojca coś się kryje. Natychmiast do niego zadzwoni i nagra się na pocztę głosową.
"Hej, tato, właśnie dostałam przesyłkę od ciebie… Ale cię nosi po świecie, teraz Szwecja, tak? Tato? Wiesz, jak wrócisz, koniecznie musimy się spotkać i porozmawiać… Ostatnio w ogóle nie było na to czasu, a ja zwyczajnie się za tobą stęskniłam… Za tobą i za naszymi rozmowami… Gdziekolwiek jesteś uważaj na siebie… Pa, tatusiu"
Żałoba Zduńskich i Krysi po śmierci Zbyszka. Filarska znów straci męża
Przez cały dzień Kinga w 1786 odcinku "M jak miłość" nie dostanie od ojca żadnej odpowiedzi. Wieczorem zadzwoni do SPA, gdzie odpoczywał Filarski i tam usłyszy o śmierci Zbyszka. Okaże się, że u Filarskiego doszło do pęknięcia tętniaka, zmarł w karetce w drodze do szpitala. Na wieść o śmierci Zbyszka w rozpaczy pogrąży się nie tylko Kinga, ale także Krysia. - To wszystko jest jak zły sen… Znowu…
- Myślisz, że tata coś przeczuwał? Ten jego telefon wczoraj, pierścionek, który nam wysłał…
- Myślę, że gdyby tak było, przyjechałby do nas, pożegnał się. Bardzo cię kochał…
- Ciebie, mamo, też… Mimo wszystko.
- Najpierw Wojtek, teraz Zbyszek… Mężczyźni mojego życia… Zostałam podwójną wdową - powie Krysia, którą Kinga w 1786 odcinku "M jak miłość" przytuli i pocieszy, że teraz Filarski i Marszałek są razem w niebie.