"M jak miłość" odcinek 1745 - poniedziałek, 2.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1745 odcinku "M jak miłość" zobaczymy Zbyszka Filarskiego. To będą jedne z ostatnich scen z udziałem zmarłego Andrzeja Precigsa. Ojciec Kingi pojawi się w domu na Deszczowej, aby pomóc córce, ale niestety nie będzie w stanie. Zbyszek sam nie będzie mógł się poruszać i to jemu potrzebne będzie wsparcie. Jak będzie zachowywał się cierpiący z bólu ojciec Kingi?
W 1745 odcinku "M jak miłość" zobaczymy niezwykle wzruszające sceny z udziałem Zbyszka i Kingi. Bo choć jej tata nie będzie mógł się poruszać, wysłucha jej żalów na to, jak życie jest ciężkie, przytuli i pocałuje. A taka ojcowska pomoc jest bezcenna!
- Tata, zrobić ci śniadanie? - zapyta Kinga w 1745 odcinku "M jak miłość" po powrocie ze spaceru z psem.
- Nie, już jadłem, jakoś się dokuśtykałem do lodówki i dałem sobie radę. Widzisz? Nie jest ze mną aż tak źle - pocieszy ojciec córkę.
- I całe szczęście... No dobra, dzieciaki odstawione, pies wysikany, muszę jeszcze tylko skoczyć po zakupy - zacznie poranną wyliczankę Zduńska. - Jak dobrze jest chociaż na pięć minut... - Kinga przytulic się do ojca.
I w tym momencie 1745 odcinku "M jak miłość" Zbyszek przytuli córkę, którą pocieszy ojcowskim pocałunkiem. Później Filarski zajmie się samolotem dla Miśka (Olek Bożyka), choć nadal nie będzie mógł wstać z kanapy.
Zbyszek w 1745 odcinku "M jak miłość" będzie bardzo cierpiał z bólu. Poważna kontuzja nogi nie pozwoli mu na normalne funkcjonowanie. Ale zawsze będzie miał dla rodziny uśmiech i dobre słowo. I takiego go zapamiętamy.