Co dalej z Małgosią w "M jak miłość"? Wróci czy zostanie uśmiercona?
Joanna Koroniewska nie zagra już więcej Małgosi w "M jak miłość"! Dlaczego więc scenarzyści ciągle przypominają widzom o tej bohaterce i nakręcają emocje wokół zaginięcia Małgosi, która od kilku lat nie daje żadnego znaku życia?
Bo wątek zniknięcia najmłodszej córki Mostowiaków wciąż owiany jest mroczną tajemnicą i ma wpływ na innych bohaterów. W 1490 odcinku "M jak miłość" Joasia dostaje list z pogróżkami od Małgosi, która oskarża ją, że zabrała jej dzieci i ostrzega, że wróci, by zabrać Wojtka (Feliks Matecki) i Zosię (Julia Wróblewska).
Patrz też: Powrót Tomka z M jak miłość. Andrzej Młynarczyk w nowej roli w serialu. Teraz będzie mordercą!
Oczywiście Joasia nie będzie miała pojęcia, że autorką listu nie jest Małgosia, tylko Nina (Agnieszka Judycka). Pogróżki omal nie doprowadzają ją do obłędu, a ratunku poszuka nawet u Marysi (Małgorzata Pieńkowska) w Grabinie! Prawda o liście od Niny, która podszyła się pod Małgosię wyjdzie na jaw dopiero w 1498 odcinku "M jak miłość" kiedy Leszek (Sławek Uniatowski) potwierdzi podejrzenia Joasi.
A co z Małgosią? Wróci do "M jak miłość" czy jednak scenarzyści ją uśmiercą, by raz na zawsze zakończyć losy tej postaci w serialu? Tego nie wiadomo, ale Joanna Koroniewska o swoim powrocie do "M jak miłość" już od dawna mówi tylko w jeden sposób - nigdy więcej nie zagra Małgosi.
- Nie wiem co ja muszę zrobić... Rzeczywiście świadomie podjęłam tę decyzję wiele lat temu. Nadal widzowie pragną tej postaci, a ja nadal jestem na etapie "nie"! W życiu nigdy jednak nie mówię "nigdy". Nadal sytuacja jest taka, że "M jak miłość" koliduje z całym życiem moim. To jest też tak, że w serialu gra się w wakacje, moje dzieci mają wakacje, to są pewne rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zmienić. Ja, ponieważ pracuję i tak dosyć ciężko zawodowo w teatrach różnych, więc wakacje są święte! - wyjaśniła w rozmowie z portalem jastrzabpost.pl.
A rok temu była gwiazda "M jak miłość" wspominała, że być może będzie jakaś druga Małgosia w serialu - to znaczy zastąpi ją inna aktorka, a Małgosia zyska inną twarz.
- Z tego co wiem są plany na to, żeby moją postać Małgosi rzeczywiście grała inna aktorka. One były od zawsze, natomiast one nie były nigdy spełnione. Być może taka będzie sytuacja - wspominała Koroniewska.