M jak miłość. Sonia i Janek wrócą do Grabiny! Zapowiada się ostra akcja! Nadal będzie ich ścigać mafia?

Kiedy Sonia i Janek wrócą do "M jak miłość" w nowym sezonie po wakacjach?

Powrót Soni i Janka do "M jak miłość" nie był taki oczywisty. Nie dość, że zakochani policjanci z Lipnicy zniknęli dość nagle, bo musieli uciekać przed bandytami, którzy chcieli zabić Morawskiego i jego narzeczoną, to jeszcze nikt z bliskich aż do tej pory nie wie, co się z nimi dzieje. Wszystko rozegrało się w "M jak miłość" tuż po operacji sparaliżowanego Janka. Choć policjant stracił nadzieję, że będzie znów chodził, to Olek Chodakowski (Maurycy Popiel) dokonał prawdziwego cudu. W 1577 odcinku "M jak miłość" Janek przeżył operację i usłyszał od ortopedy, że niedługo znów stanie na własnych nogach. Wtedy bohaterowie ostatni raz pojawili się razem w serialu.

Nie przegap: 19-letnia gwiazda M jak miłość pokazała swoje maleństwo. Alicja Ostolska musiała się już tłumaczyć z dziecka w tak młodym wieku

Od tamtej pory w "M jak miłość" nie mówiło się o Soni i Janku. Oboje zrezygnowali z pracy na posterunku w Lipnicy, opuścili dom-leśniczówkę, w której mieszkali razem z przyjacielem Rafałem (Jakub Kucner). Wydawało się, że już na zawsze! Ale teraz Tomas Kollarik udzielił wywiadu, w którym zapowiedział, że Janek i Sonia wrócą do "M jak miłość" w nowym sezonie po wakacjach 2021. Czy ich życie nadal będzie zagrożone? Czy wciąż będzie ich ścigał przestępca Max Gadowski, który zabił już świadka koronnego ochranianego wiele miesięcy temu przez Janka? Wiele na to wskazuje, bo Kollarik ujawnił, że w wątku uch bohaterów zapowiada się sporo emocji.

- Na razie dwójka policjantów, czyli Janek i Sonia, wyjechali z naszych ulubionych miejscowości, czyli z Lipnicy i z Grabiny. Proszę w napięciu czekać, bo jestem przekonany, że przed widzami jeszcze bardzo dużo emocji. Póki co nie możemy jeszcze do końca zdradzić z Basią Wypych, co będzie się dalej działo. Natomiast przyszłe scenariusza powstają i zapowiada się naprawdę ciekawa akcja – powiedział Tomasz Kollarik w wywiadzie dla jastrzabpost.pl.

Nie przegap: M jak miłość. Skandal u Mostowiaków. Barbara długo nie wiedziała kto jest ojcem dziecka, ale weźmie pieniądze na nieślubną córkę

Tomas Kollarik potwierdził też, że odszedł z "M jak miłość" ze względu na udział w innych produkcjach. Rola Janka Morawskiego była jego debiutem w telewizji, ale teraz aktor z "M jak miłość" dołączył do obsady innych serialu. Jesienią 2021 zobaczymy Kollarika m.in. w kolejnym sezonie "Wojennych dziewczyn" oraz w nowym serialu TVN7 "Papiery na szczęście", gdzie będzie grał u boku Adriany Kalskiej, czyli Izy Chodakowskiej z "M jak miłość".

- To jest tak, że seriale typu "M jak miłość" są bardzo angażujące. Pojawianie się tam jest przede wszystkim dużą możliwością tego, aby pojawić się w świecie mediów. Kończąc krakowską szkołę teatralną, byłem otwarty na cały świat i miałem na tyle szczęścia, że udało mi się od razu po szkole trafić do serialu. Bardzo to sobie cenię. Natomiast jako aktorzy podejmujemy się przeróżnych projektów, przeróżnych zadań. I czasami brakuje czasu. Trzeba łączyć wszystko odpowiedzialne, a jednocześnie tak, aby się godnie wywiązywać z każdego zadania. - wyznał ekranowy Janek z "M jak miłość".