Podejrzane zbliżenie Magdy z Dimą w "M jak miłość" doprowadzi Andrzeja do szału
Odkąd Dima odnalazł córkę (Mira Fareniuk) i zamieszkał w siedlisku, sukcesywnie zbliżał się do Magdy. Oczywiście, póki co nie zostały przekroczone żadne granice, ale już wiadomo, że w kolejnych odcinkach "M jak miłość" Ukrainiec zacznie zwracać większą uwagę na wdzięk, dobroć i hojność Budzyńskiej. Początkowo Andrzej sam był za tym, żeby pomagać mężczyźnie i oczywiście Nadii, ale wkrótce oszaleje z zazdrości o żonę. Zaobserwuje, że ich relacja mocno się rozwija i to chyba nie tylko w stronę przyjacielską!
- Wszystkie te twoje złośliwe komentarze i insynuacje, za każdym razem kiedy widzisz mnie z Dimą - powie ostro Magda w jednym z nadchodzących odcinków "M jak miłość".
- Bo bez Dimy się jakoś ostatnio nie widzę! - wścieknie się Budzyński i da do zrozumienia żonie, że widzi, iż ich relacja posunęła się mocno do przodu.
- Jakoś ten Dima nasz się zaczął za bardzo... Nie wiem jak to powiedzieć - stara się wytłumaczyć punkt widzenia Andrzeja aktor Krystian Wieczorek. - Zaczął się rozsiadać, poczuł się dobrze i bezpiecznie i na pewno zaczął wprowadzać do naszej rodziny sytuacje dwuznaczno-konfliktowe - wyjaśnia aktor w "Kulisach M jak miłość".
Dima zachwyci się Magdą i zajmie miejsce Andrzeja w kolejnych odcinkach "M jak miłość"?
Niestety Budzyński nie pomyli się, bo ojciec Nadii faktycznie zbliży się do Magdy. Zauważy bowiem, że jego córka bardzo kocha kobietę. Dostrzeże w Budzyńskiej dobro i miłość, jaką kiedyś obdarowywała go zmarła żona Olena. Dima będzie zdecydowanie pod dużym wrażeniem Magdy. Czy przekroczy granicę?
- (...) Dima traktuje Magdę bardzo przyjacielsko. Czasami bardziej niż powinien - przyznaje Michaił Pszeniczny w "Kulisach M jak miłość".
- Myślę, że między Magdą a Dimą, z perspektywy Magdy, tam nie ma za bliskiej relacji. W Dimie uruchamia się pewna tęsknota. (...) Nie chcę go bronić, ale ta sytuacja go zaskoczyła. Dopiero co stracił żonę. Nagle widzi kobietę, która jest bardzo związana z jego córką i myślę, że te puzzle zaczęły się łatwo składać. Z mojej perspektywy widzę faceta, któremu chciałem pomóc, a teraz widzę przede wszystkim zagrożenie - tłumaczy Krystian Wieczorek postawę swojego bohatera z "M jak miłość".
Zdradzamy, że do romansu Dimy z Magdą raczej nie dojdzie, a Ukrainiec postara się nie wchodzić w drogę Budzyńskiemu i w odpowiednim momencie wycofać się.