M jak miłość po wakacjach. Julia odnajdzie się po zabójstwie! Porażka ze sfingowaniem śmierci napędzi ją do kolejnego kroku

Plan wrobienia Andrzeja w zabójstwo nie powiedzie się. To nie powstrzyma Julii w kolejnym sezonie "M jak miłość" 

Julia powróci z przytupem do życia Andrzeja i jego bliskich. Nie ma mowy, że wątek Malickiej się zakończy, bo prawniczka ma jeszcze wiele w zanadrzu. W kolejnych odcinkach "M jak miłość" Julia upozoruje własną śmierć. Myślała nad tym od dłuższego czasu, a konkretnie od momentu inspiracji sprawą kryminalną, o której przeczytała w Internecie. Zaczęła knuć i manipulować Sylwią (Hanna Turnau) oraz szefem Rotkiewiczem (Aleksandar Milicević). Nadal będzie im wmawiać, że Budzyński jej grozi, nachodzi ją i chwali się, że nigdy nie odpuści. Oboje wierzą prawniczce, która już w 1740 odcinku "M jak miłość" po wakacjach, wdroży całość chorego planu w życie. 

Narobi zamieszania w mieszkaniu, skaleczy się i zostawi ślady swojej krwi, podłuży kradziony szalik Andrzeja na "miejsce zbrodni" i wyjedzie wypożyczonym autem do Włoch, wcześniej umawiając się z tajemniczą Beatą Ricci. Pewnym jest, że na miejscu zjawi się zaalarmowana Sylwia, bo przyjaciółka wyśle jej niepokojącą wiadomość. Kostecka doniesie na Budzyńskiego policji, a funkcjonariusze szybko pojawią się w mieszkaniu męża Magdy (Anna Mucha). 

Julia powróci po nieudanej próbie sfingowania własnej śmierci 

Pewnym jest, że coś w planie Malickiej pójdzie nie tak. Marta Chodorowska dodała zdjęcie z planu "M jak miłość", gdzie otwarcie poinformowała, że jej bohaterka nie powiedziała ostatniego słowa. Przypomnijmy, że sceny, które wydarzą się na początku sezonu serialu są dawno nagrane. Teraz aktorzy skupią się na dalszych odcinkach. Skoro Julia wyjedzie do Włoch w 1740 odcinku "M jak miłość", a Marta Chodorowska jest nadal obecna na planie przy kręceniu wielu odcinków do przodu, oznacza to iż Malicka nie zniknie z życia Budzyńskich. 

- Jest. I nie powiedziała ostatniego słowa. Julia. - napisała aktorka pod zdjęciem z planu hitu TVP2. 

To może oznaczać tylko jedno. Była kochanka Andrzeja z pewnością ma w zanadrzu kolejne pomysły, jak uprzykrzyć życie Budzyńskim. Nie wiadomo, czy Magdzie i Andrzejowi uda się ją pokonać.