"M jak miłość" odcinek 1892 - wtorek, 25.11.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1892 odcinku "M jak miłość" prezes Baczyński, który wcześniej przelał na konto fundacji Budzyńskiej aż milion złotych, oskarży ją o ich defraudację. Oczywiście, Jan nie zrobi tego sam z siebie, gdyż będzie działał na zlecenie Błażeja Święcickiego (Adrian Budakow), brata Kazimierza (Artur Paczesny), którego Magda wcześniej wpakuje do więzienia, za co on rękami prawnika będzie chciał się na niej zemścić. I niestety mu się to uda!
Wszystko przez to, że w 1892 odcinku "M jak miłość" Baczyński zgłosi się na policję i wniesie oskarżenie przeciwko Magdzie! Oczywiście, prezes nie będzie miał racji, ale funkcjonariusze nie będą tego świadomi. A że nie będzie to byle jakie oskarżenie, to będą musieli podjąć interwencję!
- Przelałem na jej konto znaczną sumę pieniędzy, ustaliliśmy harmonogram zagospodarowania tych środków... Niestety, żadne środki do tej pory nie trafiły do podopiecznych fundacji. Obawiam się, że wpłacone przeze mnie pieniądze zostały najzwyczajniej w świecie zdefraudowane! - cytuje jego słowa swiatseriali.interia.pl.
Andrzej spróbuje nie dopuścić do aresztowania Magdy w 1892 odcinku "M jak miłość"!
I już w 1892 odcinku "M jak miłość" konto fundacji Magdy zostanie niezwłocznie zablokowane przez bank, a funkcjonariusze złożą wizytę w domu Budzyńskich. Policjanci zatrzymają Budzyńską, czym ogromnie zszokują zarówno ją, jak i jej męża!
- Jest pani zatrzymana w sprawie nieprawidłowości w Fundacji Dla Dzieci i Młodych Dorosłych... Pojedzie pani z nami! - zapowie funkcjonariusz.
Oczywiście, w 1892 odcinku "M jak miłość" Andrzej od razu zacznie protestować i spróbuje przekonać policjantów, że musi być to jakieś nieporozumienie. Tym bardziej, iż doskonale będzie znał swoją żonę, stąd będzie wiedział, że nic takiego nie mogło mieć miejsca.
- Chwila, moment, żona nigdzie nie pojedzie, to jakieś nieporozumienie! - spróbuje powstrzymać ich Andrzej.
Ani Budzyński ani Piotrek nie zdołają uratować niewinnej Budzyńskiej w 1892 odcinku "M jak miłość"!
Ale niestety bezskutecznie, gdyż w 1892 odcinku "M jak miłość" funkcjonariusze pozostaną nieugięci! A na dodatek jeden z nich zwróci się do Budzyńskiego z ostrzeżeniem, aby nie przeszkadzał im w wykonywaniu czynności służbowych. I w związku z tym Andrzej będzie miał już związane ręce, gdyż sam nie będzie w stanie uratować żony!
Jednak w 1892 odcinku "M jak miłość" nie zostawi jej na pastwę losu, gdyż natychmiast zawiadomi o sprawie Piotrka (Marcin Mroczek), który zostanie adwokatem Magdy. Zduński od razu zjawi się na komisariacie, ale niestety i on nie zdoła ocalić Budzyńskiej przed aresztowaniem, gdyż ciążące na niej zarzuty będą za poważne nawet do tego, aby dobrowolnie stawiła się na wezwanie...