„M jak miłość" odcinek 1885 - poniedziałek, 27.10.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Piotrek nigdy nie wyczuł w Hoffmanie żadnego zagrożenia w „M jak miłość”. Zawsze twierdził, że go lubi, bo „jest inteligentny, miły i świetnie gra w tenisa”. Ani razu nie zwątpił w jego dobre intencje.
Kinga nie była jedyną ofiarą Hoffmana w „M jak miłość”
Na początku obecnego sezonu "M jak miłość" widzowie poznali jedną z ofiar Hoffmana, z którą wrócił z Londynu, gdzie w hotelu odurzył ją i zgwałcił. Kiedy wysiadła z samochodu zapłakana i w okularach przeciwsłonecznych, powiedział jej, że robi aferę tam, gdzie jej nie ma. A jeśli jej coś nie pasuje, to może sobie poszukać innej pracy.
Wyrzuty sumienia Piotrka w 1885 odcinku „M jak miłość”
Nie tylko Lenka (Olga Cybińska) będzie się czuła winna po fakcie. W 1885 odcinku „M jak miłość” Kingę odwiedzą na Deszczowej Magda i Andrzej. Uraczą ją najświeższymi wieściami o Hoffmanie. Wyjdzie na jaw, że zwyrodnialec zgwałcił wiele kobiet po uprzednim odurzeniu ich narkotykami. Dowodem jego zbrodni będą nagrania, które skrzętnie kolekcjonował w domu, pod nosem Sary (Nadia Skrzypek).
Jedna z ofiar zgłosiła się na obdukcję do lekarza następnego dnia po gwałcie, ale, niestety, jej organizm już pozbył się toksycznej substancji, jaką podał jej Darek.
Niespodziewanie Zduńska w 1885 odcinku "M jak miłość" dostanie ostrego napadu paniki. Magda się nią zajmie. Kinga przyzna się, że to nie był pierwszy taki atak, ale do tej pory – najsilniejszy. Zacznie sobie niepotrzebnie zarzucać, że zlekceważyła złe przeczucia na temat sąsiada, jakie podsuwała jej intuicja, ta dodatkowa forma inteligencji…
Kinga ukryje ataki paniki przed Piotrkiem w 1885 odcinku "M jak miłość"
Budzyńska zwróci jej delikatnie uwagę, że tacy psychopaci ćwiczą się w budzeniu do siebie zaufania ludzi i manipulowaniu nimi. I zapyta, czy Piotrek wie o jej atakach. Kinga w 1885 odcinku "M jak miłość" zaprzeczy.
- On jest teraz taki zagoniony... Ten remont, praca... Nie chcę go jeszcze bardziej dobijać. I tak jest zdruzgotany tym, co się stało. Ma do siebie żal, że na czas nie zorientował się, kim tak naprawdę jest Hoffman. Nie chcę mu jeszcze dokładać...
- Czego, głuptasie? Troski o żonę? To, moja droga, jest jego podstawowy obowiązek... – podkreśli Magda, cytowana przez światseriali.interia.pl.