"M jak miłość" odcinek 1885 - poniedziałek, 27.10.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Koszmar Kingi w 1885 odcinku "M jak miłość" wcale się nie skończy po aresztowaniu Hoffmana! Nadal bardzo będzie przeżywała napaść zboczonego sąsiada, który chciał ją zgwałcić. Gdyby nie Piotrek, który wrócił do domu w ostatniej chwili i przeszkodził Hoffmanowi, gdy zwyrodnialec zaczął rozbierać i całować swoją ofiarę, mogłoby dojść do najgorszego.
Czy w 1885 odcinku "M jak miłość" Kinga zapomni o tym, co jej zrobił Hoffman?
Od tych wydarzeń w 1885 odcinku "M jak miłość" minie już kilka dni, lecz Kinga wciąż będzie miała ataki paniki, które w połączeniu z bezsennością mocno wpłyną na jej zachowanie nawet wobec Piotrka. Zaniepokojony Zduński zrobi wszystko, żeby żona zapomniała o bolesnych przejściach. Wyremontuje nawet kuchnię w ich domu, żeby ukochanej zmienić otoczenie i by wszystko nie kojarzyło się z napastnikiem z sąsiedztwa.
Nie przegap: M jak miłość, odcinek 1885: Kinga po ataku Hoffmana usłyszy o innej kobiecie, którą zgwałcił
Kinga w 1885 odcinku "M jak miłość" obwini Piotrka o atak Hoffmana?
Między Kingą i Piotrkiem w 1885 odcinku "M jak miłość" da się wyczuć napięcie. On będzie zarzucał sobie, że zlekceważył prośby żony, by trzymał Hoffmana od niej z daleka. Pomyśli nawet, że Kinga ma o to do niego żal i dlatego trzyma go na dystans.
- Mówiłaś, że coś cię w nim niepokoi, a ja to zbagatelizowałem. Zawiodłem cię... I jak pomyślę o tym, co mogło się wydarzyć, czym to się mogło skończyć... - przyzna skruszony Piotrek.
Jednak Kinga zapewni męża, że to nie jego wina, że Hoffman chciał ją zgwałcić. - To tylko i wyłącznie wina tego chorego człowieka, który skrzywdził tyle osób...
One były ofiarami Hoffmana. W 1885 odcinku "M jak miłość" Budzyński ujawni, kogo skrzywdził gwałciciel
W 1885 odcinku "M jak miłość" Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek) przekaże Kindze, że nie była jedyną ofiarą Hoffmana, że dowiedział się na policji, że gwałciciel atakował już wcześniej bliskie sobie kobiety. Jedną z nich zgwałcił podczas służbowego wyjazdu, to jego współpracownica (Agata Hubner).Na domiar złego w 1885 odcinku "M jak miłość" do Zduńskich dotrze, jak Hoffman wyżywał się na Sarze, jak traktował córkę, którą odebrał matce! Zrobił z żony wariatkę, żeby mieć Sarę tylko dla siebie.
- A do tego ten drań tak niszczył swoją własną córkę. I ona jest tu dużo bardziej poszkodowana niż ja, dzisiaj to zrozumiałam...
Mimo cierpienia Kinga w 1885 odcinku "M jak miłość" otoczy opieką Sarę, którą teraz zajmie się właśnie matka. Zduńska przekona córkę Hoffmana, że może liczyć na jej wsparcie, że nie powinna obwiniać się o podłe czyny Darka zwyrodnialca. Z pomocą Sarze pośpieszy także Lenka (Olga Cybińska).