"M jak miłość" odcinek 1880 - poniedziałek, 6.10.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Olek w 1880 odcinku „M jak miłość” w końcu zrozumie, że padł ofiarą bezwzględnej manipulacji. Wójcik, który wcześniej groził mu i jego rodzinie, okaże się zdolny do wszystkiego, nawet do użycia AI, by stworzyć fałszywe nagrania i upozorować porwanie Anety. Gdy Chodakowski dowie się, że jego żona wcale nie była w niebezpieczeństwie, z trudem opanuje emocje.
Z jednej strony zrozumie desperację ojca chorego dziecka, bo sam przecież ma synka, Boryska (Tymon Szkopek), dla którego zrobiłby wszystko. Ale z drugiej uzna, że szantaż to coś, czego nie można usprawiedliwić.
Poważna rozmowa w klinice. Olek zwierzy się Jerzemu
Wieczorem w klinice dojdzie do rozmowy Olka z Jerzym Argasińskim, który też w przeszłości był „niezłym ziółkiem”.
– (...) No i co zamierzasz z tym zrobić – zapyta Jerzy w poważnej rozmowie na dyżurnym wieczorze w klinice. Olek uzna jednak, że bez sensu informować policję. Nie będzie jednak zadowolony z działań Wójcika. – (…) Tak ale ten facet sfingował porwanie twojej żony, poza tym groził ci, szantażował, no i zmusił praktycznie do przeprowadzenia operacji. Nie możesz tego tak zostawić... – uzna Jerzy.
– Zrobił to dla syna... (...) Gdyby chodziło o Borysa, ja nie wiem czy miałbym skrupuły – uzna Olek, ale oczywiście nie powie tego Wójcikowi.
Właśnie w tym momencie bandzior wejdzie do gabinetu, przypomni, że odtąd znika i daje Olkowi święty spokój. Ostrzeże, że mają nie dzwonić na policję.
Argasiński znów pokaże swoją mroczną stronę?
Jerzemu ewidentnie nie spodoba się to, jakimi metodami posłużył się bezwzględny mężczyzna. To szczególnie ciekawe, bo widzowie „M jak miłość” doskonale pamiętają, że Argasiński sam kiedyś stosował podobne metody.
Dawniej Jerzy był mężem Patrycji (Alżbeta Lenska), wobec której potrafił zachowywać się brutalnie, kontrolować ją i szantażować. Dziś jednak jest już innym człowiekiem, w szczęśliwym związku z Iwoną (Hanna Śleszyńska). Choć cień dawnego „bandziora” jeszcze nad nim wisi, tym razem zachowa się przyzwoicie.
Argasiński postanowi stanąć po stronie Olka. Panowie wspólnie ustalą, że podadzą do personelu wersję, jakoby Chodakowski wrócił do pracy po chorobie ze względu na ważny przypadek medyczny. O szantażu Wójcika nie wspomną ani słowa. Czy Wójcik aby na pewno odpuści? To się jeszcze okaże.