"M jak miłość" odcinek 1869 - wtorek, 29.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1869 odcinku "M jak miłość" Bartek zjawi się u Natalki, aby poprosić ją o drobną przysługę. Jednak drzwi leśniczówki otworzy mu Hania, gdyż jej matka będzie odsypiać wieczorny dyżur. W tej sytuacji Lisiecki postanowi się usunąć, ale oczywiście dziewczynka mu na to nie pozwoli!
A wszystko przez to, że nie przestanie realizować swojego planu zeswatania ich ze sobą i uzna, że to doskonała okazja, aby popchnąć go dalej! Dlatego w 1869 odcinku "M jak miłość" siłą i pod szantażem, że się przeziębi zaciągnie wujka do środka, po czym poprosi go o przygotowanie śniadania i wspólną rozgrywkę w warcaby, na co niczego nieświadomy Bartek naturalnie przystanie.
Hania zaproponuje Bartkowi, aby wprowadził się do Natalki w 1869 odcinku "M jak miłość"!
Ale już w 1869 odcinku "M jak miłość" prawdziwe intencje Hani wyjdą na jaw, gdy dołączy do nich i Natalka. Mostowiakowa będzie pod wrażeniem tego, jak Bartkowi udało się ogarnąć jego córkę, co oczywiście nie będzie dziełem przypadku, gdyż ona zrobi to celowo, aby Lisiecki dobrze wypadł w jej oczach i jeszcze mocniej przypodobał się jej matce!
- O proszę, dres, grube skarpety. Widzę, że ktoś tutaj pogonił cię - powie z uznaniem Natalka.
- I zrobił śniadanie - doda Hania.
- Brawo wujek, widzę masz dar przekonywania - uśmiechnie się Mostowiakowa.
I w tym momencie w 1869 odcinku "M jak miłość" Hania odpali prawdziwą petardę i wyskoczy z tak zaskakującą propozycją, że aż zmrozi nią nie tylko Natalkę, ale i samego Bartka!
- Powinieneś do nas częściej wpadać! Albo w ogóle tutaj zamieszkać! - uzna Hania, czym mocno zmiesza Bartka.
Zawstydzona Mostowiakowa uratuje Lisieckiego z opresji w 1869 odcinku "M jak miłość"!
Ale na szczęście w tej sytuacji w 1869 odcinku "M jak miłość" Natalka zdoła zachować zimną krew i uratować Bartka z opresji! Tym bardziej, że i jej zrobi się straszliwie wstyd za córkę, którą od razu przepędzi, a swojego szwagra zacznie szczerze przepraszać za jej zachowanie!
- O a ty maleńka może sprawdź, czy cię nie ma w pokoju, co? - poprosi Natalka.
- Ale jeszcze jem śniadanie - zauważy jej córka.
- No to dokończysz, tam - powie stanowczo jej matka.
- Mamo... - Hania spróbuje przekonać ją do zmiany zdani, ale Mostowiakowa pozostanie nieugięta, przez co w 1869 odcinku "M jak miłość" dziewczynka w końcu odpuści - Dobrze...
- Przepraszam cię... - powie po jej wyjściu Natalka.
- Za co? - dopyta Bartek.
- Nie no, Hania chce mi ułożyć życie tak jak ona to widzi, a nie jest już małym dzieckiem i powinna zrozumieć, że... - zacznie tłumaczyć Mostowiakowa, czym jeszcze bardziej speszy Lisieckiego, aż w końcu i siebie. Do tego stopnia, że aż szybko zakończy ten temat - Zresztą nieważne.