"M jak miłość" odcinek 1867 - wtorek, 22.04.2025, o godz. 20.55 w TVP2
W 1867 odcinku "M jak miłość" życie Jakuba zawiśnie na włosku, gdy detektyw przypadkiem dowie się, że jego żona zaszła w ciążę! Zdradzamy, że Karski w końcu zjawi się w klinice Olka, aby jego przyjaciele mogli zająć się jego ręką, ale niestety i tym razem nie otrzyma pomocy!
A wszystko przez to, że stanie się świadkiem rozmowy Anety z Kasią, która nie dość, że przyzna jej się, że spodziewa się dziecka, to jeszcze nie będzie wiedzieć, czy jego ojcem będzie jej mąż i kochanek! I w tym momencie do ich rozmowy wtrąci się Jakub, który poleci wykonać żonie testy na ojcostwo, po czym wzburzony czym prędzej wyjdzie z klinki, a Karskiej w 1867 odcinku "M jak miłość" już nie uda się go zatrzymać!
Jakub omal nie zginie w wypadku w 1867 odcinku "M jak miłość"!
W 1867 odcinku "M jak miłość" wściekły Karski wsiądzie do samochodu i zacznie grzać przed siebie. Tyle tylko, że pod wpływem ostatnich wydarzeń straci koncentrację i zacznie przysypiać za kierownicą, nieświadomy tego, iż właśnie wyjeżdża na czołówkę z innym autem! Ale wtedy przed śmiercią w ostatniej chwili uratuje go Marcin!
W 1867 odcinku "M jak miłość" Chodakowski zadzwoni do swojego przyjaciela, który na dźwięk dzwonka od razu się obudzi, dzięki czemu dostrzeże niebezpieczeństwo! Tym bardziej, że w tej chwili drugi kierowca zacznie migać światłami i trąbić, przez co Jakubowi w ostatnim momencie uda się zareagować, odbić kierownicą i zjechać na pobocze. A tym samym ocalić swoje życie i osób z 2 samochodu!
Marcin aniołem stróżem Jakuba w 1867 odcinku "M jak miłość"!
Oczywiście, w 1867 odcinku "M jak miłość" Jakub nie odbierze telefonu od Marcina, ale samo połączenie uratuje mu życie. Chodakowski przewidzi nadchodzą tragedię i w porę da swojemu przyjacielowi znak.
Ale mimo to nie przestanie się o niego martwić i poprosi, aby niezwłocznie się z nim skontaktował, czego świadkiem w 1867 odcinku "M jak miłość" stanie się Kama (Michalina Sosna). Tym bardziej, że oboje będą daleko od niego!
- Cześć Jakub, proszę cię oddzwoń do mnie jak tylko będziesz mógł. Pilne, hej - nagra mu się Marcin.
- Co tam? - zainteresuje się Kama.
- Martwię się o Kubę. Nie wiem, muszę się z nimi spotkać po powrocie, bo muszę z nim pogadać - wyzna jej ukochany.