"M jak miłość" odcinek 1855 - poniedziałek, 10.03.2025, o godz. 20.55 w TVP2
Chwile grozy w 1855 odcinku "M jak miłość" czekają Kamila i Anitę, którzy aż do tej pory żyli spokojnie, ale nie narzekali na nudę! Brutalnie pobicie Kamila będzie jednak zapowiedzią nie tylko poważnych problemów prawnika, ale także zagrożenia, które spadnie na całą jego rodzinę. Także na Anitę oraz na córkę Gryca, Polę (Hania Nowosielska).
O co chodzi z konfliktem Kamila z Jabłońskim w "M jak miłość"?
To nie przypadek, że w 1855 odcinku "M jak miłość" Kamil zostanie pobity na ulicy, bo właśnie tego dnia do kancelarii zgłosi się wściekły Jabłoński. W wielkim skrócie, wpływowy właściciel firmy spożywczej, a tak naprawdę zwykły bandyta, nie daruje Kamilowi, że nie został jego prawnikiem, ale wmieszał się w konflikt z Marczakiem (Michał Pietrzak), którego interes Jabłoński chciał przejąć za pół darmo, zniszczyć konkurenta!
Już podczas pierwszego spotkania z Jabłońskim, Kamil zdał sobie sprawę, że ma do czynienia z gangsterem, że to człowiek, który chce się dorobić na ludzkim nieszczęściu, zrujnować każdego, kto stoi mu na drodze. Gryc postąpił jednak w zgodzie z własnym sumieniem. Nie zgodził się reprezentować "biznesu" Jabłońskiego, ale ostrzegł przed nim Marczaka.
Kamil w 1855 odcinku "M jak miłość" będzie miał kłopoty przez Jabłońskiego
Dopiero w 1855 odcinku "M jak miłość" Jabłoński odkryje, że prawnik pomógł jego rywalowi – Marczakowi – i wybuchnie wściekłością. A Andrzej Budzyński (Krystian Wieczorek) uprzedzi Kamila, że szykują się kłopoty.
- Jabłoński zadzwonił dziś do mnie z awanturą. To kawał sukinsyna, zwykły gangster! - oceni Budzyński.
- Nie cofnie się przed niczym, żeby wykosić konkurencję...
- A teraz jest na ciebie wściekły, bo mu to uniemożliwiłeś. Facet może na ciebie złożyć skargę do Izby Adwokackiej...
Bestialskie pobicie Kamila w 1855 odcinku "M jak miłość" to zemsta Jabłońskiego
Nie tylko kariera Kamila w 1855 odcinku "M jak miłość" będzie zagrożona! Przede wszystkim życie Gryca i Anity znajdzie się w poważnym niebezpieczeństwie. Bo kiedy Kamil zostanie brutalnie pobity na ulicy i wróci do domu z krwawiącą raną na głowie, początkowo nie połączy napadu z klientem, któremu się naraził.
Tego samego dnia w 1855 odcinku "M jak miłość" pod drzwi domu Kamila ktoś podrzuci jednak pustą łuskę od naboju... A gdy Gryc w końcu zrozumie, że za atak odpowiada właśnie Jabłoński, Anita będzie przerażona. Zacznie drżeć ze strachu o ukochanego i całą ich rodzinę.
- Nie martw się. Wiem, kto za tym stoi… Chcieli mnie tylko nastraszyć.
- Tylko?!
- No wiesz, ryzyko zawodowe. Wkurzyłem gościa, wciąłem się w jego sprawy… I dostałem za swoje. Teraz jesteśmy kwita. Nic się nie martw...
- Ale to jest wyraźna groźba… Zgłosisz to na policję?
- Oczywiście. Tylko nie myśl już o tym… - zapewni Anitę Kamil.