W „M jak miłość” Kama zaczęła żyć z dnia na dzień
W „M jak miłość” Kama zaczęła w desperacji naiwnie wizualizować sobie Marcina i jego powrót do niej – moment, kiedy staje w drzwiach, jak gdyby nigdy nic… Ale przy tym będzie sobie zdawać sprawę, jak bardzo jest to głupie. Pozostanie jej tylko życie z dnia na dzień, bez nadziei. W 1815. odcinku serialu „M jak miłość” bliscy Kamy namawiali ją do skorzystania z pomocy psychologa. Ukochana Marcina znalazła się bowiem w kompletnej emocjonalnej rozsypce. Podobnie jak Olek (Maurycy Popiel), który stracił nadzieję na odnalezienie brata.
W 1822. odcinku serialu „M jak miłość” Ania będzie namawiać Kamę do zajęcia się pracą
W 1822. odcinku serialu „M jak miłość” Ania nie będzie mogła dłużej patrzeć na to, jak rozpacz niszczy jej siostrę. Postanowi namówić ją na powrót do pracy – minęły już w końcu trzy miesiące:
- Mam pomysł. Pójdziesz dzisiaj ze mną do sklepu. Będzie nowa dostawa, przyda mi się twoja pomoc. Poza tym we dwie zawsze raźniej. Dobra, bez presji. Wypij kawę, a ja pójdę zrobić śniadanie – Ania zostawi Kamę widząc, że jej słowa zachęty w ogóle do niej nie dotarły.
Ale za chwilę zadzwoni Iza z nieoczekiwaną prośbą o spotkanie i dziewczyna, choć niechętnie, zgodzi się na wyjście z domu.
W 1822. odcinku serialu „M jak miłość” Kama wróci do butiku
Kama zrozumie, że jej inercja nie może trwać dłużej i że zrobiła już wszystko co mogła, by odnaleźć Marcina. Postanowi o tym, by życie toczyło się dalej i ulegnie namowom siostry. Po spotkaniu z Izą przyjdzie do ich wspólnego sklepu:
- Gdzie ta nowa dostawa? - zapyta ucieszoną jej widokiem Anię.
- Ja już to porozkładam, a ty sobie usiądź. Możesz podpisać faktury – siostra zaangażuje ją w niewymagające wysiłku zajęcie.
W tym momencie do butiku wejdzie… Martyna i zostanie uprzejmie powitana przez Anię. Będzie się uważnie przysłuchiwać rozmowie sióstr, z której dowie się o mszy w intencji odnalezienia Marcina.
„M jak miłość" odcinek 1822 - wtorek, 22.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2