"M jak miłość" odcinek 1821 - poniedziałek, 21.10.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1821 odcinku "M jak miłość" Natalka z Karskim zajmą się sprawą kłótni dwójki mężczyzn, z czego jeden zostanie uderzony przez drugiego. Konflikt narośnie, a Karski z młodą Mostowiaczką postarają się załagodzić sytuację. Nie to jednak okaże się najważniejsze. Podczas oględzin w 1821 odcinku "M jak miłość" Natalka zauważy podejrzanie nowe sprzęty w garażu jednego z kłótliwych mężczyzn. Sytuację między panami uda się uspokoić, ale kobieta nie odpuści sprawy podejrzanego sprzętu.
Natalka odnajdzie skradzione sprzęty Kiemliczów
Adam i Natalka mogliby odjechać z miejsca zdarzenia, ale policjantka uprze się, że widok maszyn nie daje jej spokoju. Zgłosi to, co zobaczy w garaży do Karskiego, a on także od razu zainteresuje się sytuacją. Ostatecznie policjanci poproszą o faktury za rzekomo zakupiony sprzęt. Oczywiście mężczyzna nie pokaże dowodów na zdobycie drogich maszyn, bo te nie istnieją. Mężczyzna to złodziej, który okradł Jagodę i Tadeusza.
Jagoda i Tadeusz przeszczęśliwi w związku z odzyskaniem swojej własności
Po nakryciu złodzieja, Natalka z Karskim wrócą do komisariatu. Tam pojawią się także zaalarmowani nowością w sprawie kradzieży Jagoda z Tadeuszem. Myśleli chyba, że już nigdy nie odzyskają skradzionych maszyn.
- (...) Niestety połowa sprzętu została sprzedana, więc raczej nie ma szansy, by to odzyskać - zakomunikuje Adam w 1821 odcinku "M jak miłość". To i tak wielki sukces, że chociaż część maszyn uda się odzyskać.
- Ale śledztwo zostało dawno zamknięte. Jak to jest w ogóle możliwe? - wtrąci się Jagoda.
- Proszę dziękować naszej najlepszej policjantce. To jej zasługa - Karski wskaże na Natalkę.
- Natka, jesteś wielka! - wybuchnie Jagoda i przytuli Mostowiaczkę.
- Tak, Natka. Dziękujemy, to prawdziwy cud! - przyzna Tadeusz.