M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1815: Olek będzie miał dosyć poszukiwań Marcina! Aneta zacznie bać się o męża. To musi się już skończyć - ZDJĘCIA

2024-09-18 11:11

W 1815 odcinku "M jak miłość" Olek (Maurycy Popiel) pogodzi się z tym, że Marcin (Mikołaj Roznerski) nie żyje i nigdy nie wróci. Co prawda nie będzie żadnych dowodów na to,że Marcin zginął, które potwierdziły zeznania jednej z porywaczek z gangu Roberta (Kamil Drężek), ale straszy z braci Chodakowskich dojdzie do wniosku, że dalsze poszukiwania nie mają już sensu. Z ust przybitego Olka w 1815 odcinku "M jak miłość" padną słowa, że to musi się już skończyć. Nawet Aneta (Ilona Janyst) uzna, że jej mąż musi zacząć żyć swoim życiem... Ale na finał wątku zaginionego Marcina trzeba będzie jeszcze długo poczekać.

"M jak miłość" odcinek 1815 - poniedziałek, 30.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2

Olek w 1815 odcinku "M jak miłość" wypowie słowa, które są idealnym komentarzem do przedłużającego się w nieskończoność, , coraz bardziej irytującego, wątku poszukiwań cierpiącego na amnezję Marcina. Zmęczenie śledztwem w sprawie Marcina dopadnie Olka w takim stopniu, że będzie miał już dosyć życia w takim zawieszeniu.

Olek w 1815 odcinku "M jak miłość" zakończy poszukiwania Marcina

- Ja już chyba nie mam siły na nadzieję... Chcę, żeby to się po prostu skończyło... - powie starszy brat Marcina do jego przyjaciela Jakuba Karskiego (Krzysztof Kwiatkowski). Oczywiście żaden z nich nie przekaże reszcie rodziny, Aleksandrze (Małgorzata Pieczyńska), Anecie, a nawet Kamie doniesień o tym, że Marcin nie żyje.

W 1815 odcinku "M jak miłość" Aneta zorientuje się, że brak wieści o Marcinie za bardzo odbija się na Olku, który przez poszukiwania zawiesił nawet pracę lekarza w klinice. - Wydaje mi się, że to najwyższy czas, żebyś wrócił do pracy. Naprawdę zaczynam się bardzo o ciebie martwić, kochanie... - poradzi mężowi, a Olek przyzna Anecie rację.

Dlatego w 1815 odcinku "M jak miłość" brat Marcina pogodzi się z tym, że najpewniej nigdy go już nie zobaczy, że Marcin nie wróci. Chociaż będzie to dla niego bardzo trudne.

- Najtrudniejsza jest niewiedza. Olek jest realistą i zaczyna godzić się z tym, że Marcina nie ma już tak długo, że być może on już nigdy nie wróci i trochę nie potrafi sobie z tym poradzić  - zapowiedział Maurycy Popiel w "Kulisach serialu M jak miłość". 

Widzowie "M jak miłość" mają dosyć wątku zaginionego Marcina i Martyny

Wielu widzów uważa, że scenarzyści niepotrzebnie to ciągną! Skoro Marcin nic nie pamięta, nie wiem kim jest, to powinien zgłosić się na policję, przedstawić swoją historię, a nie ukrywać w domu lekarki Martyny (Magdalena Turczeniewicz) na odludziu. Nawet jeśli wskutek amnezji obawia się tego, co zrobił, przeraża go wizja dawnego życia, z którego pamięta tylko tyle, że został przez kogoś brutalnie pobity!

Fani "M jak miłość" zarzucają produkcji brak logiki i sensu w tym, że Martyna nie zaprowadzi Marcina na policję. Trzyma go w domu, jakby był jej więźniem! A do tego jest głucha i ślepa na ogłoszenia o zaginionym Marcinie, które krążą w internecie, rozwieszane są w całej Polsce.

M jak miłość. Marcin nie wróci do Kamy i dzieci! Wszyscy stracą ostatnią nadzieję
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze