"M jak miłość" odcinek 1809 - poniedziałek, 9.09.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1809 odcinku "M jak miłość", po wakacjach, Aleksandra Chodakowska będzie pogrążona w głębokiej rozpaczy. Po zniknięciu Marcina, jej życie stanie się puste i pozbawione sensu. Nie będzie chciała nikogo widzieć, nawet w dniu swoich urodzin. Olek (Maurycy Popiel) spróbuje przekonać matkę, by dołączyła do rodziny na uroczystości, ale spotka się z kategoryczną odmową. "Przykro mi, ale nigdzie się nie wybieram," powie zdeterminowana Aleksandra. Kobieta wprost wyzna, że musi być w domu na wypadek, gdyby Marcin wrócił. Jej nadzieja, że syn odnajdzie się cały i zdrowy, będzie jej jedynym pocieszeniem.
Aleksandra obarczy winą ukochaną Marcina - "Wszystkiemu winna jest ta Kama"
Kiedy w 1809 odcinku "M jak miłość" Olek spróbuje pocieszyć matkę, ta nieoczekiwanie wybuchnie. Całą winę za zaginięcie Marcina zrzuci na Kamę. "Wszystkiemu winna jest ta Kama" wybuchnie Aleksandra, nie mogąc powstrzymać emocji. Przekonana, że to właśnie ukochana Marcina przyciągnęła do niego same nieszczęścia, zacznie wykrzykiwać swoje pretensje. "Odkąd pojawiła się w jego życiu, zaczęły się te wszystkie nieszczęścia" powie, nie kryjąc swojej niechęci.
Aleksandra w 1809 odcinku "M jak miłość" przypomni sobie wszystkie momenty, kiedy podejrzewała, że Kama nie jest odpowiednią osobą dla jej syna. Przeszłość dziewczyny, jej podejrzane znajomości - wszystko to, według Aleksandry, przyczyniło się do tego, że Marcin zniknął, a ich życie legło w gruzach.
Kama i Aleksandra - Relacja na zawsze zniszczona?
Rozpacz Aleksandry osiągnie szczyt, gdy zacznie obwiniać Kamę za wszystko, co się wydarzyło. Jej żal i poczucie straty będą tak głębokie, że nie będzie w stanie racjonalnie myśleć. Zamiast szukać wsparcia w rodzinie, odsunie się od nich, przekonana, że tylko jej ból jest prawdziwy. W 1809 odcinku "M jak miłość", po wakacjach, Olek będzie próbował uspokoić matkę, ale żadne jego słowa nie zdołają złagodzić jej cierpienia. Czy Aleksandra kiedykolwiek będzie w stanie przebaczyć Kamie i spojrzeć na nią inaczej niż przez pryzmat swoich lęków i obaw? A może ich relacja już na zawsze zostanie zniszczona przez te wydarzenia?