"M jak miłość" odcinek 1807 - poniedziałek, 20.05.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Natalka w 1807 odcinku "M jak miłość" wciąż będzie obwiniać się w związku z umieszczeniem Bartka więzieniu. Przypomnijmy że zakochana w nim kobieta od samego początku miała słuszne przeczucie, co do jego niewinności. W pewnym momencie nawet jej własny szef chciał odciągnąć się od sprawy Kaweckiego zarzucając jej stronniczość. Natalka jednak powiedziała wtedy, że potrafi nie przenosić do pracy życia prywatnego i doskonale wie, jak oddzielać kwestie osobiste od zawodowych. Bartek zatem trafił do więzienia i został aresztowany przez samą Natalkę, jednak jak szybko się okaże niesłusznie! Lisiecki wyjdzie z więzienia tak szybko jak się w nim znalazł i to wszystko za sprawą interwencji Doroty, która zrobiła wszystko by pomóc ukochanemu i zaszantażowała swojego byłego męża.
W 1805 odcinku "M jak miłość" Natalka wraz z Adamem (Patryk Szwichtenberg) zjawili się wieczorem w domu Doroty i zawiadomili ich o brutalnym pobiciu Tomasza oraz o oskarżeniu, jakie wniósł sam Kawecki. Natalka przyparta do muru musiała zatrzymać w tej sprawie Bartka, który do samego końca nie mógł uwierzyć w to co się zadziało! Mimo zapewnień, że nie ma ze sprawą nic wspólnego, Natalka wraz z Adamem była nieugięta i finalnie aresztowała Lisieckiego.
- Co ty chrzanisz?... To jakaś bzdura! - wykrzyczał Lisiecki.
- Poproszę ręce do tyłu… - zażądała Natalka.
- Ty naprawdę myślisz, że ja to zrobiłem?! - wyrzucił Natalce Bartek z żalem w głosie.
Lisiecki w 1807 odcinku "M jak miłość" będzie już na wolności, a Natalka będzie czuła, że popełniła ogromny błąd. Gdy tylko nadarzy się okazja postanowi przeprosić Bartka osobiście za swoje wcześniejsze podejrzenia w związku z pobiciem byłego męża Doroty, Tomasza. Okazja na szczere przeprosiny pojawi się dość szybko, ponieważ Lisiecki zjawi się w kompletnie innej sprawie w lokalnym komisariacie.
Koniec przyjaźni Natalki i Bartka w "M jak miłość" - nie wybaczy jej aresztowania
Bartek w 1807 odcinku "M jak miłość" znajdzie w lesie wypełnioną pieniędzmi portmonetkę, która okaże się własnością Kisielowej (Małgorzata Rożniatowska). Z tego też powodu Lisiecki odwiedzi lokalny komisariat, a dla Natalki będzie to idealna okazja do przeprosin. Przyjaźń Bartka i Natalii legnie w gruzach po tym, jak policjantka ostatnio go aresztowała.
Gdy Mostowiakówna w 1807 odcinku "M jak miłość" spróbuje byłego szwagra przeprosić, ten nie będzie jednak dla niej miły. - Myślałem, że jesteśmy przyjaciółmi, ale wygląda na to, że ty mnie w ogóle nie znasz. Procedury procedurami, ale nie rozumiem, jak mogłaś uznać mnie za winnego?! - wyzna rozżalony Bartek.