"M jak miłość" odcinek 1800 - wtorek, 23.04.2024, o godz. 20.55 w TVP2
Andrzej w 1800 odcinku "M jak miłość" zostanie sam z Dimą i Nadią, bo Magda wciąż nie wróci z Gwatemali. Budzyński ma dość wycofane podejście do Ukraińca i nie ma co się dziwić, bo mężczyzna wyznał jego żonie miłość! Mało tego, wcale się ze swoich słów nie wycofa. Wręcz przeciwnie, podtrzyma wyznania.
W 1800 odcinku "M jak miłość" Nadia zachoruje, a Andrzej w tej konkretniej sprawie zgodzi się z Dimą i nie pozwolą pójść dziecku do szkoły. 8-latka bardzo to przeżyje, bo ma wziąć udział w przedstawieniu, ale przeziębienie pokrzyżuje plany. Dlatego po powrocie z pracy, Andrzej zauważy dziwną scenę w salonie w siedlisku. Przebrana za aniołka Nadia wręczy mu do ręki scenariusz. Dziewczynka obwieści, że urządzają z tatą własne przedstawienie w domowych warunkach! Prawnik nie będzie miał nic do gadania...
- No nareszcie! Czekaliśmy na ciebie. Ładny mam kostium? - zapyta od progu Nadia.
- Piękny, a ty, to kto przepraszam? - Budzyński zwróci się do Dimy.
- Jestem gwiazdą. Nie widać? - skomentuje Ukrainiec w przebraniu. - A ty będziesz trzema królami - doda mężczyzna.
- Ja nikim nie będę - oburzy się Andrzej
- Przepraszam, ale mamy braki kadrowe, deficyt aktorów, więc musimy ograniczyć się do jednego aktora. Gratulujemy - powie Dima, a Nadia wręczy prawnikowi scenariusz.
- Za nagrodę masz papierową koronę - doda dziewczynka.
- Tyle tekstu?! - zadziwi się Budzyński, ale bardziej z uśmiechem niż zdenerwowaniem. Nie będzie się wielce wzbraniał i spełni prośbę Nadii oraz wejdzie w pomysł Dimy, który dla swojej córki zrobi wszystko. Panowie odstawią pretensje na bok i zaczną bawić się razem z 8-latką.