"M jak miłość" odcinek 1785 - wtorek, 27.02.2024, o godz. 20.55 w TVP2
W 1785 odcinku "M jak miłość" stanie się jasne, że Dorota i Bartek weszli na kolejny poziom znajomości. Po wspólnym pobycie we Włoszech bardzo się do siebie zbliżą. Do tego stopnia, że milionerce nie będzie głupio zapytać o wspólny prysznic czy namiętnie całować Lisieckiego. Na drodze do pełnego zadowolenia Kaweckiej stanie jednak Natalka. Przypomnijmy, że rodzinka Mostowiaków nie ma pojęcia o łączącym Bartka i Dorotę układzie. Może po części czegoś się domyślają, ale dotąd Lisiecki nie skomentował swoich wyborów. Dlatego też, kiedy Natalka podjedzie z mężem Uli (Iga Krefft) pod dom milionerki, ponieważ ogrodnik zobowiąże się do podania kochance pewnego krzewu, dziewczyna zauważy na własne oczy, że coś jest nie tak.
- Cześć, miałeś zadzwonić i nie zadzwoniłeś. Chyba się pogniewam - powie na przywitanie Kawecka, dając Bartkowi soczystego całusa w policzek. Natalka od razu zauważy, że męża siostry i starszą od niego kobietę łączy na pewno coś więcej niż wspólna praca.
- To ja może pójdę, dzięki za podwózkę, Bartek - speszona Natalka w 1785 odcinku "M jak miłość" ulotni się z żenującej scenki pod domem Doroty. Dzięki temu milionerka zdobędzie czas z kochankiem sam na sam. Zaprosi go na kawę.
- (...) Tylko wezmę prysznic, może chcesz się przyłączyć? - zapyta z uśmieszkiem na ustach.
Dorota zazdrosna o Natalkę w 1785 odcinku "M jak miłość"
Zazdrość w oczach milionerki będzie tak widoczna, że naprawdę trudno nie zauważyć, jak bardzo zaangażowała się w układ z Bartkiem. Szkoda tylko, że kiedyś stawiali pewne granice, a po wyjeździe do Florencji będą to regularne seks schadzki. Kiedy tylko znajdą się sami w mieszkaniu Kaweckiej w 1785 odcinku "M jak miłość", kobieta rzuci się na Lisieckiego z namiętnymi pocałunkami. On nie wyda się tym faktem zachwycony... Tym bardziej, że kobieta zacznie wypytywać o Natalkę.
- Byłabym spokojniejsza gdybym dostała przynajmniej buziaka na przywitanie. We Florencji byłeś bardziej miły, serdeczny i taki cholernie seksowny - nie odklei się od Bartka Dorota.
To "uczucie" i pożądanie będzie zdecydowanie pochodziło tylko ze strony Doroty. Bartkowi zrobi się głupio, że Natalka widziała go z milionerką i pewnie swoje pomyślała... - Pasujemy do siebie, nie uważasz? - zapyta się Kawecka, pokazując kochankowi wspólne zdjęcie w telefonie. - No już... rozchmurz się trochę - powie Dorota, gdy Lisiecki zrobi krzywą minę.
Potem okaże się, że adwokat Bartka poinformował go o zbliżającej się rozprawie. Musi lecieć do Australii, więc oczywiście Dorota zaproponuje, by polecieli razem. Kobieta chyba myśli, że przekona Lisieckiego swoimi pieniędzmi, a mężczyzna w końcu się w niej zauroczy. On jednak wyda się coraz bliższy Natalki... To Mostowiaczka jest właściwie jedyną osobą, która dałaby radę odwieść męża Uli od Kaweckiej. Milionerka chyba zda sobie z tego sprawę.