M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1769: Koszmar Kamy przed operacją Ani! Przewidzi najgorszy scenariusz - ZDJĘCIA

W 1769 odcinku "M jak miłość" nadejdzie dzień długo wyczekiwanej operacji Ani (Alina Szczegielniak), przed którą Kama (Michalina Sosna) zacznie umierać z niepokoju. I choć niedawno sama zachęcała siostrę, aby oddała się w ręce Olka (Maurycy Popiel), tak teraz sama nie będzie niczego pewna. Wszystko przez koszmarny sen striptizerki w 1769 odcinku "M jak miłość", który przewidzi najgorsze. I niestety będzie miał trochę wspólnego z prawdą... Koniecznie poznajcie szczegóły i zobaczcie to w naszej GALERII ZDJĘĆ!

"M jak miłość" odcinek 1769 - wtorek, 2.01.2024, o godz. 20.55 w TVP2

W 1769 odcinku "M jak miłość" Olek i Arek (Mikołaj Bartosiewicz) zaczną ostatnie przygotowania do operacji Ani, przed którą Kama będzie miała najgorsze przeczucia! I choć sama przekaże mu przez Marcina dokumentację medyczną siostry i będzie pewna tego, że w końcu oddaje je w najlepsze ręce, to jednak tuż przed zabiegiem pojawią się wątpliwości. Jednak nie będą one spowodowane zwątpieniem w umiejętności Chodakowskiego, a koszmarem, który w 1769 odcinku "M jak miłość" przyśni się striptizerce dzień przed operacją. Szczególnie, że założy on najgorszy z możliwych scenariuszy, a nie tak jak mówił Olek nawet powrót do pełnej sprawności!

W 1769 odcinku "M jak miłość" Kama postanowi jeszcze przed zabiegiem zobaczyć się z siostrą i znów postanowi poprosić Marcina o pomoc. Jednak Chodakowski będzie przekonany, że procedura już ruszyła i będzie to po prostu niemożliwe, ale striptizerka tak łatwo się nie podda, gdyż nie będzie mogła zapomnieć o swoim koszmarnym śnie!

- Marcin, przepraszam, że zawracam ci głowę z samego rana, ale... chciałabym jeszcze przed operacją zobaczyć się z Anią - oświadczy Kama.

- No tak, ale mi się wydaje, że tam się już chyba wszystko zaczęło - stwierdzi Marcin.

- Śniło mi się, że operacja się nie udała i... Muszę ją zobaczyć! Proszę pomóż mi - zacznie błagać go striptizerka.

I oczywiście w tym momencie w 1769 odcinku "M jak miłość" Marcin się ugnie i postanowi pomóc swojej kochance. Tyle tylko, że wcale się nie pomyli, gdyż Olek nie będzie miał już czasu na rozmowę. Ale za to Aneta (Ilona Janyst), za namową szwagra, zgodzi się na chwilę wpuścić Kamę na salę Ani jeszcze przed operacją, za co oboje będą jej dozgonnie wdzięczni!

- Nic się nie da zrobić. Ania czeka już na anestezjologa, potem jedzie już od razu na blok operacyjny - przekaże Aneta.

- Aneta, trzy minutki, proszę cię - Marcin nie odpuści, przez co jego bratowa w końcu się ugnie - Ale ty jesteś uparty! Dobra, trzy minuty, najwyżej zatrzyma anestezjologa. Tylko błagam was, nie mówcie nic Olkowi, bo mnie zabije!

I dopiero wtedy w 1769 odcinku "M jak miłość" Kama nieco odetchnie i będzie spokojniejsza o dalszy los Ani. I choć początkowo wszystko będzie szło dobrze, to niestety w części sen striptizerki okaże się proroczy, gdyż w trakcie zabiegu faktycznie dojdzie do komplikacji, gdyż Arek przetnie tętnicę. Ale na szczęście, dzięki szybkiej reakcji Olka i cennym wskazówkom Argasinskiego (Karol Strasburger), Chodakowskiemu uda się opanować sytuację i postawić Anię na nogi! I to dosłownie, gdyż po operacji w 1769 odcinku "M jak miłość" siostra Kamy stanie właśnie przed taką możliwością i to nawet mimo komplikacji!

M jak miłość odcinek 1769 ZWIASTUN. Ania umrze podczas operacji? Kasia usłyszy straszną diagnozę
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze