"M jak miłość" odcinek 1759 - poniedziałek, 20.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1759 odcinku "M jak miłość" Sylwia wreszcie zdobędzie się na odwagę i dojdzie do konfrontacji jej i Andrzeja. Przypomnijmy, że Kostecka cały czas wierzyła, że Budzyński skrzywdził, a może nawet zabił, jej przyjaciółkę i nie miała pojęcia, że została zmanipulowana przez Julię (Marta Chodorowska). Po tajemniczym zniknięciu Malickiej robiła wszystko, byle tylko zniszczyć prawnika. Napuściła na niego media, przez co mężczyzna tracił klientów kancelarii, a dla opinii publicznej stał się podejrzany. Każdy uważał, że Andrzej naprawdę mógł zniszczyć byłą kochankę, która tak naprawdę wypoczywała we Włoszech... Sylwia zrozumiała swój błąd dopiero po powrocie przyjaciółki do Polski, kiedy zorientowała się, że nic jej nie było, a po prostu wrabiała każdego i próbowała wsadzić Budzyńskiego za kraty jej rękoma! Julia wiedziała bowiem dobrze, że charakterek Sylwii nie pozwoli jej na pozostawienie sprawy zniknięcia "od tak". Nie przeliczyła się, ale Sylwia po jej powrocie nie chce mieć z nią nic wspólnego za wszystkie oszustwa!
Dopiero w 1759 odcinku "M jak miłość" Sylwia zyska bardzo dobrą sposobność do tego, by wreszcie wyjaśnić z Andrzejem kilka spraw. To Anita (Melania Grzesiewicz) zaprosi kochankę Adama do siedliska, gdzie zostanie zorganizowana jego impreza urodzinowa. - Dzięki za zaproszenie, ale szczerze powiedziawszy nie wiem jak spojrzałabym w oczy Andrzejowi - przyzna Kostecka, kiedy Laskowska powie jej o przyjściu na imprezę.
- To może być dobra okazja do tego, żeby oczyścić atmosferę - przyzna Anita, co poskutkuje tym, że kobieta faktycznie zjawi się w siedlisku i poprosi Budzyńskiego o rozmowę.
Andrzej wybaczy Sylwii próbę zniszczenia jego życia?
- Andrzej, ja powinnam zrobić to już dawno... Bardzo cię za wszystko przepraszam! Za te obrzydliwą nagonkę, ja wiem, że to mnie nie tłumaczy, ale Julia mnie oszukała i wykorzystała! Ja nie sądziłam, że ona jest do tego zdolna - wydusi z siebie Sylwia w 1759 odcinku "M jak miłość".
- Sylwia, wiesz... Ja nie mam żalu, ale... - Andrzej nie tak łatwo wybaczy kochance Wernera.
- Ja nigdy jej tego nie wybaczę, ani sobie naiwności, przepraszam - przyzna Sylwia, ale chociaż mąż Magdy doceni szczerość, nie tak od razu zapomni o wszystkim co go spotkało.