M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1758: Jagoda nie zniesie, że Ola uczepiła się Tadeusza. Poprosi ją o jedno - ZDJĘCIA

2023-11-14 12:44

Jagoda (Katarzyna Kołeczek) nie utrzyma nerwów na wodzy, kiedy w 1758 odcinku "M jak miłość" Ola (Justyna Karłowska) znów zrobi wszystko, byle tylko zwrócić na siebie uwagę Tadeusza (Bartłomiej Nowosielski). Ciągłe prośby, robienie z siebie ofiary i pseudo odwiedziny przyprawią żonę Kiemlicza o zawrót głowy! Ola znów spróbuje wcisnąć sadownikowi podejrzany sok, ale nie przewidzi, że jej knucie niebawem dobiegnie końca. Tylko z jakim skutkiem? Nadchodzi dramat w "M jak miłość".

"M jak miłość" odcinek 1758 - wtorek, 14.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Jagoda zauważy, że Ola nie zmienia swojego zachowania, a w 1758 odcinku "M jak miłość" będzie wręcz gorzej. Była ukochana Kiemlicza nie ma skrupułów i co rusz będzie szukała sposobów, by jakoś dotrzeć do Tadeusza, poprosić go o pomoc i udawać wdzięczną. Siostrzenica Modrego (Stefan Friedmann) nie nabierze się na piękne słówka konkurentki i jej prezenciki. Do tej pory nikt nie wie, że przetwory od Oli to trucizna! Dopiero Bartek (Arkadiusz Smoleński) zainteresuje się tą sprawą i przewidzi, że coś w zachowaniu kobiety mu nie pasuje...

Tymczasem w 1758 odcinku "M jak miłość" Jagoda i Tadeusz zdążą się ostro skłócić o to, że Kiemlicz kolejny raz ulegnie byłej ukochanej i zgodzi się pomóc jej w naprawie roweru. - Ona cię poprosiła, a ty oczywiście się zgodziłeś... Nie mogłeś odmówić, tak? - zapyta wściekła żona i nie przyjmie tłumaczeń, że Ola nie ma w Grabinie zbyt wielu przyjaciół, a sadownik czuje się w jakimś stopniu zobowiązany pomóc. 

- No bo w Grabinie nie ma nikogo innego, kto mógłby naprawić jej rower, tak? - wytknie mu.

- Ale Ola nie ma tutaj zbyt wielu znajomych… - zauważy Kiemlicz.

- No bo nie chce ich mieć! Najwygodniej jest się uwiesić na tobie! - wybuchnie wściekła Jagoda. 

Tadeusz z żoną nie przewidzą dramatu, jaki czeka ich już wkrótce 

Kiedy emocje w 1758 odcinku "M jak miłość" nieco opadną, siostrzenica Modrego raz jeszcze siądzie do rozmowy z mężem, tym razem nieco spokojniej. - Przepraszam, że tak się wkurzyłam, ale ostatnio Ola mnie przeraża. Nie wiem, co z nią jest nie tak. Przychodzi tutaj pod byle pretekstem, jakby w ogóle nie docierało do niej, że ty i ja, że... - nie dokończy rozemocjonowana Jagoda, ale mąż domyśli się, co ma w głowie.

- Wiem, wiem... rozumiem. Masz rację, we wszystkim. Nie byłem w tej sprawie zbyt stanowczy, ale obiecuję, że to się zmieni. Raz na zawsze. (...) Ja rozumiem, że ty nie ufasz Oli, ale proszę zaufaj mi, dobrze? - poprosi Kiemlicz i uspokoi ukochaną. 

Szkoda tylko, że żadne z nich nie przewidzi, że wkrótce w "M ja miłość" wydarzy się prawdziwy dramat, a Jagoda zostanie zamknięta w palącym się budynku! To Ola podpali dom Tadzia, a sama ucieknie! Kiemlicz rzuci się ukochanej na ratunek. 

M jak miłość odcinek 1758 ZWIASTUN. Bartek poda córce Oli sok z trucizną! Powrót Jacka wstrząśnie Martą
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze