M jak miłość

M jak miłość, odcinek 1757: Ojciec Nadii zapłaci Budzyńskim za córkę?! Wyjdzie na jaw, że Dima ma spore oszczędności - ZDJĘCIA

2023-10-30 22:36

W 1757 odcinku "M jak miłość" ojciec Nadii (Mira Fareniuk) nadal nie zdecyduje kiedy i czy w ogóle wróci razem z nią na Ukrainę. Dima (Michaił Pszeniczny) nie zdoła sam zaopiekować się córką. Dlatego zostanie w siedlisku w Grabinie i dzięki temu Magda (Anna Mucha) i Andrzej (Krystian Wieczorek) nie będą musieli jeszcze rozstawać się z Nadią. Tyle tylko, że zażyłość Budzyńskich z Nadią w 1757 odcinku "M jak miłość" wzbudzi niepokój Dimy. Ranny weteran wojenny poruszy też z Magdą i Andrzejem kwestię pieniędzy. Będzie im chciał zapłacić nie tylko za pobyt w siedlisku, ale także opiekę nad Nadią. Tylko skąd Dima będzie miał pieniądze? Poznaj szczegóły.

"M jak miłość" odcinek 1757 - wtorek, 13.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2

Nadia z ojcem Dimą w 1757 odcinku "M jak miłość" zostanie w siedlisku w Grabinie, ale to wcale nie uspokoi Magdy, która będzie drżała ze strachu, że zbliża się dzień pożegnania z 7-letnią Ukrainką, którą kocha jak własną córkę. Taki lęk dopadnie ją w coraz częstszych momentach, gdy Nadia wybierze czas spędzony z ojcem, a nie z nią. Oczywiście będzie to naturalne ze stęskniona za tatą dziewczynka zechce być z nim w każdej sekundzie, ale nieświadomi zrani Magdę, której odmówi wspólnego wyjścia na targ.

- My pójdziemy teraz z tatą na spacer, a ty pojedziesz sama. Dobrze, mamo? – powie Nadia w obecności Dimy, który w 1757 odcinku "M jak miłość" przerazi się, że córka za bardzo przywiązała się do Budzyńskiej. Z doniesień portalu światseriali.interia.pl wynika, że ojciec Nadii zacznie drążyć temat dlaczego córka nazywa "mamą" obcą kobietę. Będzie nawet podejrzewał, że takie było życzenie Magdy. - Czasem mówisz do cioci Magdy "mamo". To ona cię o to prosiła? – Dima nie będzie chciał wzbudzać żadnych podejrzeń 7-latki, by nie pomyślała, że jest uprzedzony do Budzyńskich.

- Nie, nie prosiła. Czasem jakoś tak wychodzi... Bo ciocia jest dla mnie jak mama i ja ją bardzo kocham – wyjaśni ojcu mała Ukrainka.

Nieprzypadkowo w 1757 odcinku "M jak miłość" Dima podziękuje Budzyńskim za to, że go przyjęli do siedliska, że opiekują się Nadią. Uprzedzi, że chciałby jak najszybciej wyjechać, ale ze względu na swój stan zdrowia, fakt, że w jego mózgu nadal jest krwiak, nieoperacyjny, który nie wchłonął się mimo leczenia, nie zaryzykuje powrotu na Ukrainę.

Kiedy Magda i Andrzej w 1757 odcinku "M jak miłość" zapewnią ojca Nadii, że może zostać w Grabinie tak długo, jak zechce, honorowy Dima poruszy kwestię pieniędzy. Nie będzie chciał być dłużej na utrzymaniu Budzyńskich.Wyjdzie wtedy na jaw, że przywiózł z wojny spore oszczędności. - Chcę to uregulować… Mam odłożone pieniądze i będę płacił za pokój, za utrzymanie mnie i mojej córki – zapowie Dima, która postanowi także zapłacić opiekunom córki za to, że się nią zajmowali. - Chciałbym też chociaż trochę wynagrodzić wam wszystkie koszty, które już ponieśliście, opiekując się Nadią – doda. 

- Nie ma o tym mowy, zatrzymaj swoje oszczędności, jeszcze ci się przydadzą. A Nadia jest dla nas jak córka i cieszę się, że mogliśmy jej pomóc – zakończy temat Magda w 1757 odcinku "M jak miłość", czym zaskarbi sobie jeszcze większą wdzięczność ojca Nadii. Tego dnia Dima niebezpiecznie zbliży się do żony Andrzeja. Nic dziwnego, że Budzyński poczuje się zazdrosny, gdy zobaczy jak Ukrainiec czule traktuje Magdę.

M jak miłość. Powrót ojca Nadii. Dima odbierze Budzyńskim córkę?
Listen on Spreaker.
Najnowsze