"M jak miłość" odcinek 1755 - poniedziałek, 6.11.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1755 odcinku "M jak miłość" Basia i Jasiek spędzą wspólną noc w mieszkaniu chłopaka i to za plecami swoich rodziców. I będzie im ze sobą tak dobrze, że zupełnie stracą rachubę czasu, przez co Zduńskiej nie uda się ukryć swojego sekretu przed Franką i Pawła. I o ile ukochana Jaśka nie będzie bała się reakcji przybranej matki, to już ojca, tak!
- Która godzina? - zacznie zastanawiać się Basia, po czym spojrzy na zegarek i krzyknie przerażona - O Boże. Paweł mnie zabije!
- Nie przesadzaj. Zostałaś na noc, i co? Jedziemy razem na wakacje. Twój ojciec chyba nie myśli, że tylko trzymamy się za ręce - uzna Jasiek.
- Dobrze, ale z Pawłem trzeba powoli. Wytłumaczyć sytuację... - zacznie tłumaczyć Zduńska, ale chłopak w 1755 odcinku "M jak miłość" wejdzie jej w słowo - Myślę, że nie doceniasz swojego ojca!
- Ty go nie doceniasz! - stwierdzi.
W tym samym momencie w 1755 odcinku "M jak miłość" Zduńscy będą szykować się do wyjścia do pracy, ale po drodze będą chcieli zabrać ze sobą Basię, która będzie miała pomóc w "Naszym Zielonym Sadzie". I gdy Paweł już będzie chciał iść po przybrana córkę, to Franka otrzyma od niej SMS-a z rozpaczliwym wołaniem o pomoc!
- Basia nie jedzie z nami? Może po nią pójdę? - zaproponuje Paweł.
- Zostałam na noc u Jaśka! Franka, ratuj! - odczyta po cichu Franka.
Oczywiście w 1755 odcinku "M jak miłość" Franka postanowi nie wydać Basi, dlatego stanowczo zaprotestuje i zacznie wciskać mężowi kity. A że tak trafi z tematem, to na szczęście Paweł szybko w nie uwierzy!
- Baśki nie ma - wypali Franka, po czym doda po chwili - Zaczęła biegać rano. Pewnie trenują z Jaśkiem do tego wyjazdu w góry...
- No bez przesady, to nie Alpy. Nawet bliźniaczki dały radę - skwituje Zduński
- No tak, ale z bliźniaczkami chodziliśmy sobie po dolinach. A widać młodzi mają ambitniejsze plany - przypomni góralka.
- Jak ja dzisiaj w pracy... - przyzna, po czym rozmowa w 1755 odcinku "M jak miłość" szybko zejdzie na inny temat.
I tak w 1755 odcinku "M jak miłość" Paweł nie dowie się o wspólnej nocy Basi i Jaśka, dzięki czemu Franka wykona swoją misję. Zduńska uspokoi przybraną córkę, ale jednocześnie da jej jasno do zrozumienia, że więcej nie zamierza kryć jej przed przybranym ojcem!
- Załatwione, ale to ostatni raz, młoda! - odpisze Franka w 1755 odcinku "M jak miłość" po wyjściu Pawła z mieszkania. A Basia będzie mogła odetchnąć z ulgą! Ale wcale nie na długo!