"M jak miłość" odcinek 1754 - wtorek, 31.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1754 odcinku "M jak miłość" kryzys w małżeństwie Rogowskich jedynie narośnie. Marysia pozna przerażającą prawdę o mężu, a sama Ewa Kalinowska (Anna Kerth) doniesie jej, że lekarz popełnia błędy, wziął sobie za dużo na głowę, co skutkuje nieuwagą. Rogowska zauważy, że mąż nie daje rady godzić przyjmowania pacjentów w przychodni, dyżurami w szpitalu i wyjazdami do Warszawy. Lekarz też spostrzeże, że jego małżeństwo cierpi wobec tylu wyzwań zawodowych. Uzna, że rozmowa z Marysią i zaproponowanie pewnego rozwiązania, mogą okazać się zbawienne.
- (...) Postaraj się mnie zrozumieć - poprosi ugodowym tonem mężczyzna.
- Próbuję, ale jakoś nie potrafię - westchnie zrezygnowana Marysia.
- To jest proste. Dostałem propozycję ciekawej, dobrze płatnej pracy i nie chciałem z niej rezygnować. Przyznaję, nawarstwiło się parę obowiązków, ale mam propozycję - wyjdzie z inicjatywą Artur i wyjawi Marysi, że myśli nad rozwiązaniem. Poda jej warunek, pod jakim może rzucić pracę w stolicy. - Dajmy sobie jeszcze miesiąc, co? - powie Rogowski w 1754 odcinku "M jak miłość". Uzna, że jeśli po miesiącu czasu sytuacja z obowiązkami się nie unormuje, a małżeństwo nadal będzie cierpiało z powodu braku czasu z jego strony, wtedy rzuci pracę w Warszawie. - Jeśli nic się nie zmieni to obiecuje, że sam się wycofam. To co? Dasz miesiąc? - zapyta się wprost żony.
- Dam - krótko oznajmi Marysia, bo przecież też zależy jej żeby nie kłócić się z mężem. Tym bardziej, że lekarz pokaże jej bilety na musical, na który kobieta chciała pójść. Niestety już wiadomo, że kryzys w małżeństwie tak szybko nie minie i mimo ugodowej propozycji Artura i deklaracji w 1754 odcinku "M jak miłość", u Rogowskich tylko narośnie napięcie. Nawet Barbara (Teresa Lipowska) i Basia (Karina Woźniak) poczują, że mają serdecznie dość tej sytuacji i nie da się tak żyć pod wspólnym dachem w domu rodzinnym Mostowiaków w Grabinie.