"M jak miłość" odcinek 1752 - wtorek, 24.10.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Tuż po rozwodzie z Izą, Marcin weźmie dzieciaki i pojedzie na wspólny obiad z byłą już żoną i jej kochankiem. W 1752 odcinku "M jak miłość" dojdzie do kolejnej niezręcznej sytuacji, bo przecież Chodakowski ledwo toleruje rywala, a co dopiero w sytuacji, kiedy musi silić się na przyjacielską rozmowę. Zrobi to tylko i wyłącznie ze względu na Szymka, bo chłopczyk nie może znieść rozpadu małżeństwa rodziców. Iza stwierdzi więc, że najlepiej będzie pokazać dziecku, że rozwód niewiele zmienia i nadal są "rodziną". Przy stole w restauracji wywiąże się jednak nieprzyjemna sytuacja, a Radek zacznie przechwalać się nowym samochodem.
- Masz nowy samochód, czy mi się wydaje? - zagai detektyw w 1752 odcinku "M jak miłość", bo przecież o czymś musi porozmawiać na wspólnym obiedzie z byłą już żoną i dzieciakami.
- Tak, właśnie go odebrałem - z dumą odpowie Radek, a Szymek szybciutko utrze mu nosa. - Szpanerska fura - ostro skomentuje chłopak, ale dorośli udadzą, że tego nie było. Nie przewidzą, że chłopczyk zamiast do toalety, wyjdzie na zewnątrz i podłoży pod opony auta Radka gwoździe, co może doprowadzić do fatalnego wypadku.
Marcin nie da satysfakcji kochankowi żony
Chodakowski także nie będzie miał zamiaru słuchać przechwałek na temat samochodu rywala. - Słyszałem, że ten model jest awaryjny - niby mimochodem skomentuje detektyw, a Radek odgryzie mu się za to, że najnowszy model, który on właśnie nabył, nie powinien sprawiać problemów. Mało tego, nadmieni przy wszystkich, że wybiera się w trasę do Poznania, więc przetestuje możliwości silnika. Iza nie odezwie się słowem na jawne chwalenie się kochanka. Radek nie da się sprowokować i uzna, że nowe auto na pewno jest dobre i bezpieczne.
- Oby! Głupio by tak było żeby do Poznania się zepsuł... - niby zażartuje Marcin, ale każdy będzie wiedział, że panowie mocno się między sobą przepychają. Sytuacja rozwiąże się w momencie, kiedy Radek odbierze telefon i odwołają mu spotkanie za miastem. Postanowią z Izą wziąć dzieciaki i jechać po nowe meble do ich pokoju w mieszkaniu dziennikarza. Nie przewidzą, że pod oponami szpanerskiej fury mężczyzny, znajdują się podłożone przez Szymka gwoździe...