"M jak miłość" odcinek 1730 - wtorek, 9.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Bolesny cios spadnie na Magdę i Andrzeja w 1730 odcinku "M jak miłość", który doprowadzi do dużych zmian w ich rodzinie. Odkąd Budzyńscy pogodzili się i wrócili do siebie, do pełni szczęścia brakowało im tylko wiadomości o ojcu Nadii. Od blisko pół roku Magda jest opiekunką prawną dziewczynki z Ukrainy, półsieroty, której matka Olena zginęła w Kijowa, a jej ciało znaleziono w zbiorowej mogile. Losy ojca Nadii długo były niewyjaśnione. Dzięki swoim kontaktom Budzyński ustalił, że wojskowy lekarz, który walczył na pierwszej linii frontu trafił do niewoli.
Ostatnio w 1727 odcinku "M jak miłość" okazało się, że nie było go na liście uwolnionych jeńców, został przeniesiony do innego obozu. Dla Magdy i Andrzeja stało się jasne, że póki ojciec Nadii się nie odnajdzie, nie będzie choć cienia nadziei, że po nią przyjedzie, nie mogą powiedzieć 7-latce o śmierci matki. Zwłaszcza, że Nadia cały czas mówi o rodzicach, czeka na chwilę aż znów będą razem, zamieszkają w Polsce, w pobliżu ukochanej cioci Magdy i wujka Andrzeja.
W 1730 odcinku "M jak miłość" Budzyńscy spotkają się z sąsiadką rodziców Nadii z Ukrainy, Mileną (Katarzyna Fareniuk), która przekaże im dobre wieści z Ukrainy. Jakimś cudem ojciec Nadii odzyska wkrótce wolność i przyjedzie do Polski. Tego dnia Magdę będą czekały spore emocje, bo Nadia po raz pierwszy powie do niej "mamo". Nic dziwnego, że nowe informacje w sprawie przyszłości Ukrainki sprawią Magdzie ogromny ból. Zdradzi Andrzejowi, że rozstanie z Nadią to dla niej prawdziwy cios w serce, że choć pragnie, by dziewczynka znów była ze swoją rodziną, nie potrafi się pogodzić z ich pożegnaniem.
- Ja już nie wyobrażam sobie życia bez Nadii! Jeśli się martwisz, że zbyt się przywiążę, to za późno, ja już się przywiązałam. Pokochałam Nadię jak córkę... - Magda w 1730 odcinku "M jak miłość" nie zniesie myśli, że 7-letnia Ukrainka wkrótce ich opuści, że nie będą już mieli drugiej córki.