"M jak miłość" odcinek 1727 - poniedziałek, 24.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Rocznica Magdy i Andrzeja w 1727 odcinku "M jak miłość" przebiegnie w tak romantycznych atmosferze, że Budzyńscy poczują jakby poza nimi świat nie istniał. Znów będą cieszyli się swoją miłością, Andrzej udowodni Magdzie, że dla niego jest najważniejsza. Da temu wyraz wręczając żonie wyjątkowy prezent - breloczek do kluczu z dedykacją i lampeczką do podświetlania. Trochę tandetny, ale Magda i tak doceni gest ukochanego. Oboje nie będą świadomi tego, że prezent od Andrzeja dostanie się w ręce chorej z nienawiści Julii! Budzyńscy nie przewidzą także nadciągających kłopotów z Nadią, której prawnymi opiekunami zostali już blisko pół roku temu.
Z pomocą Maćka (Franciszek Przanowski) w 1727 odcinku "M jak miłość" Andrzej urządzi także dla Magdy randkę w ich mieszkaniu, którą przerwie telefon od adoptowanego syna. Maciek zawiadomi rodziców, że Nadia podczas wspólnego wyjścia do kina nagle się źle poczuła. Przybraną córkę Budzyńskim rozboli brzuszek, więc Magda, niczym najczulsza mama, zaopiekuje się 7-latką. Po raz pierwszy Nadia porówna ukochaną ciocię do swojej mamy, Oleny. Wspomni także o tym, że chciałaby już być z rodzicami, żeby zamieszkali wszyscy razem w Polsce. Nie wiedząc o tym, że już nigdy zabitej matki nie zobaczy.
Losy ojca Nadii w 1727 odcinku "M jak miłość" także pozostaną nieznane. Do Andrzeja dotrą tragiczne wieści o wojskowym lekarzu, który walczył na pierwszej linii frontu. - Dostałem informacje z ukraińskiego Czerwonego Krzyża. W grupie uwolnionych jeńców nie ma ojca Nadii... Podobno został przeniesiony do innego obozu - przekaże Magdzie, tak aby Nadia nie usłyszała. - I co teraz?
- Mam namiary na człowieka, który był z nim w tej grupie i spróbuję się z nim skontaktować - zapewni żonę Budzyński, który w 1727 odcinku "M jak miłość" nie będzie miał jednak żadnej pewności, że ojciec Nadii wróci cały i zdrowy, by przejąć opiekę nad córka. Co dla Magdy oznaczałoby oczywiście konieczność bolesnego pożegnania z Nadią, którą pokochała jak własne dziecko. - To jest straszne, co przeżywają ci ludzie. Tata Nadii, kobiety, dzieci...
- Kochanie, ale wiesz, że zamartwianie niczego w tej sytuacji nie zmieni.
- Wiem...
- Hej, rocznicę mamy, pamiętasz? Oczywiście, że nie pamiętasz, bo zdążyłaś zgubić i zepsuć prezent ode mnie... - przypomni żonie Andrzej. Tym razem to Magda będzie miała dla niego niespodziankę.