"M jak miłość" odcinek 1730 - wtorek, 9.05.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1730 odcinku "M jak miłość" Basia i Jasiek postanowią uprawiać seks! Oczywiście, nastolatkowie nie powiedzą o swoich planach France (Dominika Kachlik), ani tym bardziej Pawłowi (Rafał Mroczek), który jakby się o tym dowiedział, to z pewnością zabiłby chłopaka córki, a jedynie Ani. Zduńska postanowi jak najszybciej pochwalić się Wojciechowskiej ich planowanym pierwszym razie i to już na samym wstępie! W 1730 odcinku "M jak miłość" Basia wparuje do mieszkania przyjaciółki i nie zważając na nic, powie Ani o swoich planach, ale nawet przez myśl jej nie przejdzie, że córka Marty nie jest w mieszkaniu sama, a ona nie zdąży jej ostrzec!
- Dobra, słuchaj. Gadałam dzisiaj z Jaśkiem, zrobimy to na 100%. No mówię ci! - pochwali się uradowana Basia.
- Baśka! - krzyknie, ale będzie już za późno.
Dopiero wtedy w 1730 odcinku "M jak miłość" Basia zorientuje się, że Ania ma gościa i zrobi jej się głupio. Wojciechowska postanowi rozładować niezręczną atmosferę i od razu zapozna ze sobą przyjaciółkę i nowego chłopaka, z którym związała się po rozstaniu z Damianem (Oliwer Proctor), a następnie przeprosi Krisa i zabierze Basię do swojego pokoju. Oczywiście, w 1730 odcinku "M jak miłość" bandyta nie będzie miał ku temu nic przeciwko, gdyż postanowi wykorzystać ich nieobecność dla własnych korzyści!
- Wy się chyba nie znacie - zacznie Ania, po czym ich sobie przedstawi i weźmie przyjaciółkę do siebie, a zarazem zwróci się do Krisa - Wiesz co, przeprosimy cię na chwilę, okej?
- Bez stresów - stwierdzi chłopak.
Wówczas w 1730 odcinku "M jak miłość" Kris zacznie grzebać w dokumentach, które Marta zostawi na stole w salonie. Dzięki temu bandyta dowie się, na jakim etapie postępowania jest Wojciechowska, która pracuje przeciwko jego grupie przestępczej. Ale to nie wszystko, gdyż w 1730 odcinku "M jak miłość" Kris zdecyduje się w pełni skorzystać z okazji i uda się jeszcze do gabinetu pani prokurator, gdzie odkryje kolejne cenne dla siebie informacje. A gdy uzyska, to co chciał, to po prostu wyjdzie, a Wojciechowska niczego się nie domyśli!
- O może się obraził i sobie poszedł - uzna Wojciechowska.
- Jezu, sorry. No zagadałam cię - zacznie kajać się Zduńska, ale w tym momencie Kris wyjdzie z gabinetu Marty - Szukałem łazienki. Zabłądziłem, ale i tak już muszę lecieć. Ania, kuruj się i daj znać jak poczujesz się lepiej. Skoczymy gdzieś razem. Trzymajcie się dziewczyny - zaproponuje.
- Dziwny - podsumuje go Basia.
- Czemu? Nie no fajny. Napisałam mu, że jestem chora, to od razu przyjechał i przywiózł jakieś słodkości - wyjaśni Ania, po czym również i jej przyjaciółka zmieni o nim zdanie - To może miły...