"M jak miłość" odcinek 1725 - poniedziałek, 17.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
Zanim w 1725 odcinku "M jak miłość" Iza zdradzi Marcina z Radkiem (Philippe Tłokiński) poinformuje męża, że już nie chce z nim być. Na krótką chwilę wróci do Marcina, żeby uprzedzić go co będzie dalej z ich rodziną, podjąć decyzję w sprawie opieki nad dziećmi. - Co proponujesz? - zapyta Marcin ukochaną, przeczuwając już, że powrót Izy nie zapowiada niczego dobrego. - Separację... Będę mieszkać w Gródku, jak do tej pory i będziemy dzielić się opieką nad dziećmi... - doda Chodakowska, a jej słowa sprawią, że serce Marcina w 1725 odcinku "M jak miłość" rozpadnie na kawałki. Od razu zastrzeże, że dzieci zostaną z nim w Warszawie, gdzie mają swój dom, szkołę, przedszkole, przyjaciół. Z Izą mogą spędzać tylko weekendy.
W "Kulisach serialu M jak miłość" Mikołaj Roznerski ujawnił, że ta scena w 1725 odcinku będzie przełomowa dla małżeństwa Izy i Marcina, które nagle się skończy.
- Myślę, że w tym wypadku Marcin dochodzi do ściany, nie widzi innego rozwiązania, cierpią wszyscy. Marcin spodziewa się tego, że Iza chce separacji. Uczucia wzięły górę. Iza gdzieś poszła w inną stronę - zaznaczył Roznerski. Inaczej na decyzję swojej bohaterki patrzy jednak Adriana Kalska, która uważa, że Iza zwyczajnie pogubiła się w swoich uczuciach, co wcale nie znaczy, że miłość do Marcina już się wypaliła doszczętnie.
- Mimo, że Iza kocha Marcina nadal, kocha swoje dzieci, to poczuła coś do Radka. Iza na pewno ma wyrzuty sumienia, dołuje ją to bardzo. Radek w tych trudnych momentach zawsze empatycznie przyjmuje Izę. W nim zobaczyła bratnią duszę, która chce jej pomóc, która ją przytuli - powiedziała Kalska w "Kulisach serialu M jak miłość".
Marcin w 1725 odcinku "M jak miłość" uzna, że Szymek i Maja nie mogą patrzeć na to jak ich rodzina się rozpada. Nie teraz, przed zbliżającymi się świętami. Dlatego razem z dziećmi wyjedzie z dala od Izy. - Zabiorę dzieci w góry. Obiecałem im, że nauczę je jeździć na nartach. Im wcześniej zaczną, tym lepiej. W tym wieku szybko opanują podstawy... - uprzedzi żonę, na którą nie będzie mógł już nawet patrzeć. - I tylko tyle mi powiesz?! Że dzieci nauczą się jeździć na nartach? - zdziwi się Iza, która sama, na własne życzenie zniszczy ich rodzinę.
Reakcja Marcina w 1725 odcinku "M jak miłość" będzie mieszanką pogardy wobec Izy, wyrazem żalu, bólu, jakiego przysporzyła nie tylko jemu, ale i dzieciom. - A czego ode mnie oczekujesz? Mam cię prosić, żebyś wciąż mnie kochała? Czy można kogoś zmusić do miłości? Dla mnie w tej sytuacji najważniejsze jest dobro dzieci. Żeby nie dostały rykoszetem. Choć i tak dostaną...
- Może na razie, przynajmniej teraz, przed świętami, nic im nie mówmy? - wtrąci niepewnie Iza w 1725 odcinku "M jak miłość", którą cytuje portal światseriali.interia.pl.
- Dobrze, powiem im, że masz dużo pracy i być może potem do nas dojedziesz. A ty, jak zwykle, nie dojedziesz. Nawet nie zauważą różnicy -Marcin w 1725 odcinku "M jak miłość" zgodzi się okłamywać dzieci dla ich dobra. Po cichu licząc, że między nim i Izą jeszcze się wszystko ułoży.
- Marcin ma głęboką nadzieję w sercu, że to wszystko da się uratować. Jest w stanie wybaczyć Izie, bo on ją kocha. Tyle razem przeszli. Zawsze będą rodziną, bo mają dzieci. Kiedy żyje się na odległość, kiedy pojawia się ktoś trzeci, to wymaga to trudu, ogromnej pracy i cierpliwości, żeby to wszystko połączyć, nawet jeśli jest rodzina - zapowiedział Mikołaj Roznerski w "Kulisach serialu M jak miłość".
Ale kiedy w 1726 odcinku "M jak miłość" Marcin dowie się o zdradzie Izy, o jej romansie z Radkiem, dojdzie do wniosku, że to koniec. Zażąda od niewiernej żony rozwodu.