"M jak miłość" odcinek 1724 - wtorek, 11.04.2023, o godz. 20.55 w TVP2
W 1724 odcinku "M jak miłość" Modry wybuchnie wielkim gniewem. Jeszcze nigdy nie widzieliśmy tego kulturalnego starszego pana, "bluzgającego jak szewc"! Ale niestety w jego własnym domu puszczą mu nerwy i zacznie tak "rzucać mięsem", że Barbara będzie w szoku. Co spowoduje taki wybuch Józefa?
Ten skandal w 1724 odcinku "M jak miłość" zacznie się od fajnego pomysłu, aby mieszkańcy Grabiny wystawili razem przedstawienie. I wszystko pewnie byłoby dobrze, gdyby za tym nie stała Kisielowa...
- Ludzie, co z wami! Chcę pracować z ludźmi, którzy konstruktywną krytykę potrafią przyjąć z pokorą! - Kisielowa w 1724 odcinku "M jak miłość" podniesie w domu Modrego głos.
- Konstruktywną krytykę? Proszę, siadaj Zosiu. Na scenariuszach to ty tak się znasz, jak za przeproszeniem kura na pieprzu! Ewidentnie nie wiesz, nie rozumiesz, co to jest fabuła, nie umiesz prowadzić postaci! To co tu nawypisywałaś to się, za przeproszeniem kupy dupy nie trzyma! - wybuchnie Józef. - To jest chaos!
- Dupy się nie trzyma?! - wścieknie się Kisielowa. - Co, bunt na pokładzie?
- Nie, Zosiu, zastanów się... - zacznie łagodzić Barbara. - Józek ma trochę racji... Odrzucasz wszystkie nasze propozycje!
Wkurzona Zosia w 1724 odcinku "M jak miłość" weźmie sprawy w swoje ręce i zacznie tak się rządzić, że połowa mieszkańców Grabiny wypisze się z projektu! I dojdzie do wielkiego skandalu. Jak to się skończy?